Więcej czasu dla Grecji?
- Utworzono: poniedziałek, 15, październik 2012 09:56
Targana kryzysem finansowym Grecja jest obecnie odwiedzana przez przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, czyli tzw. Troikę. Wedle najnowszego raportu audytorów kraj Hellady może potrzebować kolejnych 24 miesięcy na wdrożenie niezbędnych reform.
Jak donosi niemiecki „Der Spiegel” przedstawiciele Troiki poproszą ministrów finansów krajów należących do strefy euro o więcej czasu dla Grecji na wdrożenie zaplanowanych oszczędności. To właśnie raport tej „instytucji” ma służyć za podstawę do wypłaty Grekom kolejnej transzy z programu ratunkowego, tym razem wartej 31,5 mld euro. Co ciekawe, wedle tego samego tygodnika pozwolenie krajowi ze stolicą w Atenach na przedłużenie czasu do zmian kosztowałoby aż 30 mld euro.
Warto pamiętać, że wedle uzgodnień do 2020 roku dług publiczny Grecji ma zostać ograniczony „zaledwie” do 120 proc. PKB, ale z obliczeń ekspertów płynie wniosek, iż takiego celu osiągnąć się po prostu nie uda. Podobno tylko zdaniem KE poziom zadłużenia uda się zredukować do oczekiwanego poziomu.
W ubiegłym tygodniu o więcej czasu dla Grecji apelowała m.in. szefowa MFW, Christine Lagarde. Wczoraj, minister finansów Niemiec, Wolfgan Scheuble poinformował, że Ateny nie zbankrutują, a ich ewentualne wyjście z eurolandu byłoby szkodliwe nie tylko dla samego kraju, ale i całej strefy euro. W opozycji do tego wypowiedział się szwedzki minister finansów, którego zdaniem bankructwo Grecji czeka nas w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy, ale nie będzie to miało większego wpływu na sytuację.
Grecki premier, Antonis Samaras wyraził w niedzielę nadzieję, że negocjacje z przedstawicielami Troiki zakończą się jeszcze przed rozpoczęciem szczytu przywódców Unii Europejskiej, czyli 18 października br.
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2531 gości