Wygnanie z raju?
- Utworzono: poniedziałek, 17, grudzień 2012 08:10
Od stycznia 2013 roku ma wejść w życie Protokół o zmianie umowy miedzy Rządem Rzeczpospolitej Polskiej, a Rządem Republiki Cypru w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Protokół został podpisany już 22 marca. Rodzi się pytanie, czy nowe przepisy znacząco utrudnią korzystanie z dobrodziejstw cypryjskiego systemu podatkowego.
- Trzeba zaznaczyć, że nowe przepisy dotyczą jedynie postanowień zawartych w polsko-cypryjskiej umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania i nie zmieniają sposobu opodatkowania na Cyprze – mówi Marek Korzeniewski z Kancelarii Skarbiec. - Od strony praktycznej zmieni się przede wszystkim forma "powrotu" środków finansowych zgromadzonych przez spółkę kapitałową na Cyprze do majątku prywatnego jej właściciela będącego polskim rezydentem podatkowym. Do tej pory Polacy najczęściej stosowali wypłaty wynagrodzenia ze spółek cypryjskich w postaci pensji dyrektorskich - nie były one opodatkowane ani na Cyprze ani w Polsce. Od 1 stycznia 2013 roku to rozwiązanie straci swoje korzyści podatkowe, gdyż dyrektorzy będą zobaowiązani do rozliczenia podatku z tytułu niniejszego dochodu w miejscu, gdzie posiadają swoją rezydencję podatkową, a więc w tym przypadku w Polsce według progresywnej skali podatkwej do 32%.
Narzuca się zatem pytanie, czy polscy podatnicy będą mogli jakoś zaradzić tej sytuacji. Okazuje się, że pewne furtki wciąż pozostały otwarte: - Rozwiązaniem może być na przykład założenie spółki osobowej na Cyprze lub na Słowacji, za pośrednictwem której będzie możliwa bezpodatkowa wypłata dywidendy ze spółki kapitałowej na Cyprze – mówi Marek Korzeniewski. – W konsekwencji, Cypr nie straci dużo na swojej atrakcyjności, gdyż nadal będzie można potencjalnie korzystnie podatkowo wypłacić zgromadzone środki finansowe ze spółki cypryjskiej, jedynym minusem będzie koszt utrzymania spółki osobowej na Cyprze lub Słowacji.
Państwa zachodnie już od wielu lat toczą batalię przeciwko tzw. rajom podatkowym. Chodzi nie tylko o Cypr, ale również o Malezję czy Singapur oraz inne kraje, często małe, egzotyczne wyspy. Na Cyprze jest zarejestrowanych (według wiceministra finansów Mirosława Sekuły) nawet pięć tysięcy polskich spółek. - Ministerstwo Finansów swoimi działaniami w ostatnim czasie dąży do likwidacji dostępnych polskiemu podatnikowi legalnych struktur optymalizacyjnych m.in. poprzez renegocjowanie umów w sprawie unikania podwójnego opodatkowania – przyznaje Marek Korzeniewski.
Gwoli ścisłości należy jednak zaznaczyć, że Cypr nie zalicza się do typowych „rajów podatkowych”: - Jest to kraj będący członkiem Unii Europejskiej, posiadający szereg podpisanych umów w sprawie o unikaniu podwójnego opodatkowania. – tłumaczy Marek Korzeniewski. – Co więcej, zmiany w polsko - cypryjskiej umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania, w żaden sposób nie zmieniają dotychczasowego systemu podatkowego na Cyprze, który nadal pozostanie atrakcyjny, a będą miały zastosowanie praktycznie tylko do metody opodatkowania wypłat do Polski w formie wynagrodzenia dyrektorów oraz dywidendy.
Ktoś zapobiegliwy mógłby więc zapytać o to, czy istnieją swego rodzaju „kraje zastępcze”, które oferowałyby możliwość optymalizacji podatkowej na takich zasadach, jakie w przypadku Cypru obowiązywać będą jedynie do 31 grudnia. - Swego rodzaju "krajem zastępczym" mogą być Zjednoczone Emiraty Arabskie, z którymi Polska posiada podpisaną umowę w sprawie unikania podwójnego opodatkowania – wyjaśnia Marek Korzeniewski. – Zgodnie z niniejszą umową, wynagrodzenia i inne podobne należności, które osoba mająca miejsce zamieszkania w Polsce otrzymuje z tytułu członkostwa w zarządzie, radzie nadzorczej lub w innym podobnym organie spółki mającej siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, mogą być opodatkowane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Z kolei Polska zwolni taki dochód. W konsekwencji wypłaty wynagrodzenia dyrektorów, będących polskimi rezydentami, otrzymywanymi ze spółki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie będą podlegać opodatkowaniu ani w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ani w Polsce. Mając powyższe na uwadze, osiągamy analogiczny efekt podatkowy, jak przy dotychczasowych wypłatach wynagrodzenia dyrektorów z Cypru i pod tym względem Zjednoczone Emiraty Arabskie mogłyby być "krajem zastępczym".
Jest to jednak raczej rozwiązanie teoretyczne, albowiem „koszt założenia i utrzymania odpowiedniej spółki dającej oczekiwany efekt podatkowy jest na tyle wysoki, iż dla wielu podatników w ogóle nie byłby opłacalny”.
Na mocy nowego protokołu usunięta zostanie klauzula tax sparing, która dotąd umożliwiała odliczenie od podatku należnego od dywidendy w Polsce tego podatku, który mógłby być pobrany na Cyprze (nawet jeśli nie został on pobrany). Teraz podatek z tytułu dywidend, odsetek oraz należności licencyjnych będzie płacony w Polsce wyłącznie z pomniejszeniem go o podatek faktycznie zapłacony na Cyprze. Wprowadzono także klauzulę pełnej wymiany informacji, na mocy której jedno państwo zobowiązane będzie przekazywać drugiemu wszelkie informacje (w tym również dotyczące środków zgromadzonych na rachunkach bankowych), które mogą mieć znaczenie dla stosowania Umowy o podwójnym opodatkowaniu. Obniżone będą także stawki podatków z tytułu wypłaty dywidendy oraz odsetek z 10 % do 5 %.
Podatki (pośrednie, bezpośrednie, osobiste, od firm - i wszelkie inne) bywają w krajach europejskich bardzo wysokie (procentowo), przynajmniej powyżej niektórych progów. Niedawno głośno było o francuskim aktorze Depardieu, który skierował do premiera Francji, Jeana-Marca Ayraulta, list otwarty, w którym stwierdził, że zrzeknie się francuskiego obywatelstwa, ponieważ czuje się okradany. Socjaliści rządzący we Francji wprowadzili przepis, w myśl którego osoby zarabiające ponad milion euro rocznie muszą oddawać państwu 75 proc. nadwyżki sięgającej ponad tę granicę. Ma to dać państwu 210 mln euro wpływów. Depardieu podkreślał, że pracuje od 14-tego roku życia i zawsze płacił podatki, ale uważa, że tym razem rząd przesadził. Jak można się domyślać, władze potępiły jego postawę, premier określił ją nawet jako "niepatriotyczną" i "żałosną". Depardieu, podobnie jak niektórzy inni milionerzy, zameldował się w belgijskim miasteczku Néchin, aby uciec przed francuskim fiskusem.
Kamil Kiermacz
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2475 gości