Slimy i mentolowe na cenzurowanym

19 grudnia Komisja Europejska ma przedstawić projekt nowej dyrektywy dotyczącej produkcji wyrobów tytoniowych. Jest ona dziełem Tonio Borga - obecnego komisarza ds. zdrowia i ochrony konsumenta. Na mocy dyrektywy zakazana ma zostać produkcja papierosów typu slim oraz mentolowych. Jest to wyraz (specyficznej, jak to niektórzy z przekąsem określają) troski urzędników unijnych o zdrowie palaczy. Cienkie i mentolowe papierosy są szczególnie popularne wśród kobiet.

Nowe przepisy, które miałyby przez kraje członkowskie zostać zaimplementowane do roku 2015, uderzą mocno w polskich rolników, bowiem Polska jest drugim pod względem wielkości producentem tytoniu w UE. Co więcej, te papierosy, które mają zostać wycofane, są wśród polskich palaczy bardziej popularne niż na Zachodzie (nie tylko proporcjonalnie do ilości mieszkańców, ale nawet w liczbach bezwzględnych). Zmiany osłabią więc polski rynek tytoniowy, a także ograniczą jedno z ważniejszych źródeł finansowania budżetu III RP, jakim jest akcyza na wyroby tytoniowe. Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego ocenia, że budżet może stracić nawet 9 miliardów złotych. Poza tym tego rodzaju prohibicja to złoty interes dla przemytników, którzy wówczas będą mogli sprowadzać papierosy mentolowe z krajów wschodnich, leżących poza Unią. Kolejny problem to możliwy wzrost bezrobocia, jeśli bowiem produkcja dwóch istotnych podgatunków papierosów zostanie zaniechana, wówczas zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników branży tytoniowej.

Kraje członkowskie będą mogły po opublikowaniu dyrektywy zgłaszać - przez kilka miesięcy - swoje wizje poprawek do niej. Dokument będzie także oceniany przez Komisję Europejską. Janusz Piechociński - wicepremier i minister gospodarki - twierdzi, że rząd będzie walczył o to, by przepisy dyrektywy nie objęły Polski, a w każdym razie nie w sposób, który zaszkodziłby krajowym producentom.

J. Sobal