Uniknięto klifu fiskalnego
- Utworzono: środa, 02, styczeń 2013 07:55
Wczoraj porozumienie w sprawie klifu fiskalnego, wypracowane przez liderów Republikanów i Demokratów oraz Biały Dom, poparł amerykański Senat, dziś w nocy przychylną decyzję wydała Izba Reprezentantów. Trzeba mieć jednak na uwadze, że głosowanie nie było bynajmniej jednomyślne. Kompromis poparło 257 kongresmenów (172 Demokratów i 85 Republikanów). Przeciw głosowało 167 kongresmenów, a mianowicie 151 Republikanów i 16 Demokratów.
Porozumienie zakłada, że osobom zarabiającym mniej niż 400 tys. dolarów rocznie (oraz gospodarstwom domowym o dochodzie rocznym niższym od 450 tys. dolarów) w dalszym ciągu przysługiwać będą ulgi podatkowe. Klif oznacza bowiem m.in. wygaśnięcie ulg, które teoretycznie miało wejść w życie po 1 stycznia (ściślej: klifem nazywa się raczej skutek tego wygaśnięcia, tj. podwyżkę podatków i cięcie wydatków budżetowych). Prezydent Obama ma zamiar szybko podpisać kompromis. Tymczasem za dwa miesiące Kongres będzie decydował na temat zwiększenia dopuszczalnej granicy zadłużenia państwa. Obama twierdzi, że nie zgodzi się na kolejne dyskusje z Republikanami na temat ograniczenia wydatków.
Spór na temat poradzenia sobie z klifem fiskalnym toczył się już od wielu miesięcy, a w ostatnich tygodniach (o ostatnich dniach nie wspominając) mocno przybrał na sile. Sytuacja była bardzo napięta, Demokraci (uważani za bardziej lewicowych i "pro-społecznych") nie mogli dojść do porozumienia z Republikanami (pełniącymi w USA rolę prawicy i frakcji wolnorynkowej). Demokraci mają większość w Senacie, Republikanie w Izbie Reprezentantów. Prezydent Obama jest rzecz jasna Demokratą.
B. Garga
Menu
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2421 gości