Jutro wybory w Izraelu

Jutro w Izraelu odbędą się wybory parlamentarne. Teraz kończy się okres kampanii wyborczej, ale wszystko wskazuje na to, że ponownie premierem zostanie Beniamin Netanjahu. Jest on liderem partii Likud, uchodzącej w Izraelu za prawicową, nacjonalistyczną i konserwatywną. Netanjahu był już premierem w latach 1996 - 1999, a później powrócił na to stanowisko w roku 2009.

Likud wytrwale prezentował podczas kampanii wizerunek Netanjahu jako silnego przywódcy, który poradzi sobie z problemami. Co ciekawe, poparcie dla tego polityka wyraził znany hollywoodzki aktor Chuck Norris, utożsamiany z amerykańską chrześcijańską prawicą. Konkurentką Netanjahu jest m.in. Szeli Jachimowicz z Partii Pracy, czyli izraelskiej lewicy. Partia ta uważana jest za skłonną do rozmów z Palestyńczykami, tworzy także sojusz z lewicową partią syjonistyczną Meimad.

Inny istotny podmiot na izraelskiej scenie politycznej to Kadima, partia powołana do życia w roku 2005 przez Ariela Szarona po tym, jak opuścił on Likud. Przywódczynią Kadimy jest Cypora Małka Liwni, urodzona w roku 1958. Do Kadimy należał Ehud Olmert, który był premierem przed Netanjahu, tj. do września 2008. Odszedł on jednak ze stanowiska w atmosferze skandalu korupcyjnego.

Nieformalnym patronem, duchowym przywódcą innej partii - Szas - jest kontrowersyjny rabin Owadia Josef, który ma już 93 lata i zasłynął m.in. pogardliwymi wypowiedziami na temat gojów (tj. osób nie należących do narodu żydowskiego). Podczas kampanii nieznani sprawcy spalili dzieła rabina Owadii Josefa. Partia Szas reprezentuje ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich, powstała w roku 1984. Jej szefem jest teraz Eli Yishai.

Adam Witczak

(na fotografii: miejsowość Ramat Gan w Izraelu)