Biznes idzie dobrze, ale inwestycje mogą poczekać
- Utworzono: poniedziałek, 23, lipiec 2012 11:51
Ponad połowa drobnych przedsiębiorców spodziewa się, że osiągnie w tym roku obroty większe niż w 2011 r. – wynika z najnowszego badania Tax Care i Idea Banku. Jednak pomimo tego, że bieżąca działalność idzie im dobrze, obawy dotyczące przyszłości nakazują im z rezerwą podchodzić do wydawania pieniędzy na inwestycje. Wyraźnie zwiększył się odsetek tych, którzy w tym roku takich kosztów wolą nie ponosić.
Tax Care i Idea Bank już po raz trzeci zapytały drobnych przedsiębiorców o to, jakie mają przewidywania dotyczące sytuacji swojej firmy w bieżącym roku, a także, jak oceniają perspektywy całej gospodarki. W badaniu wzięło udział 1005 osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Zostało ono przeprowadzone w formie wywiadu telefonicznego w dniach 6-11 lipca br.
Prosta formuła badania
Badanie Tax Care tym różni się od innych badań prowadzonych na polskich firmach, że jest bardzo proste. Pytamy przedsiębiorców, czy w bieżącym roku:
• spodziewają się utrzymania, wzrostu czy spadku obrotów w swojej firmie,
• oczekują utrzymania obecnego tempa rozwoju gospodarczego, jego przyspieszenia czy raczej recesji gospodarczej,
• zamierzają utrzymać zatrudnienie czy zwalniać pracowników,
• planują inwestycje w swojej firmie,
• zamierzają podnieść, utrzymać czy obniżyć ceny sprzedawanych dóbr i usług.
Pozostałe dwa pytania mają znaczenie pomocnicze – pozwalają ustalić, czy firma działa w produkcji, czy w sektorze usług i ilu pracowników zatrudnia. Zaletą badania prowadzonego przez Tax Care i Idea Bank jest również to, że dotyczy mikro firm, czyli sektora, o którym prawie nic nie mówią oficjalne statystyki (badania GUS obejmują przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 10 pracowników; wśród biorących udział w najnowszym badaniu Tax Care i Idea Banku 80% przedsiębiorców nie zatrudniało pracowników, a tylko 3% zatrudniało pięć lub więcej osób)
Ponad połowa firm liczy na wzrost obrotów
Kolejna edycja badania pokazuje, że przedsiębiorcy dość optymistycznie oceniają kondycję swojego biznesu w bieżącym roku. Ponad połowa z nich, dokładnie 52%, spodziewa się, że wypracowane w tym roku obroty będą większe niż w 2011 roku. Odsetek ten praktycznie nie zmienił się względem poprzedniego badania (przeprowadzonego na przełomie marca i kwietnia), ale jest mniejszy niż w ankiecie grudniowej. Nieco więcej niż dwie trzecie badanych spodziewa się stabilizacji obrotów względem 2011 r., a co ósmy przedsiębiorca ocenia, że ten rok będzie dla niego gorszy niż poprzedni.
Warto przy tym zauważyć, że o ile badanie przeprowadzane w grudniu ub.r. miało charakter typowo prognostyczny, to najnowsze zostało przeprowadzone po zakończeniu pierwszego półrocza. Przedsiębiorcy dysponowali już zatem wiedzą o wielkości sprzedaży, jaką udało im się zrealizować w pierwszych sześciu miesiącach. Ich przewidywania dotyczące całego roku były więc obarczone mniejszym poziomem niepewności.
Trzeba więcej sprzedać, żeby utrzymać przychody
Przewidywania przedsiębiorców dotyczące wielkości obrotów warto odnieść do innej badanej kategorii, czyli cen sprzedawanych towarów i usług. Aż 82% ankietowanych przedsiębiorców przyznało, że mimo rosnącej inflacji nie zamierza w tym roku podnosić cen. Takich osób jest więcej niż w badaniu z przełomu marca i kwietnia (75%). Zmalał też odsetek tych, którzy chcą podnieść ceny (z 19% do 14%). Połączenie stabilizacji cen ze zgłaszanym przez ponad połowę przedsiębiorców planem zwiększenia obrotów oznacza, że przedsiębiorcy z wyższymi wolumenami próbują zrekompensować sobie brak możliwości podnoszenia cen.
Inwestycje odłożone na później
O ile w przypadku przewidywań dotyczących obrotów uzyskane w najnowszym badaniu wyniki nie różnią się znacząco od tych sprzed kwartału, to niepokojące sygnały pojawiły się w odpowiedziach dotyczących planowanych inwestycji. Już w poprzednim badaniu zaobserwowaliśmy, że firm gotowych inwestować w środki trwałe jest mniej niż pod koniec 2011 roku. Wtedy jednak wiązaliśmy to z cyklicznością – małe firmy kumulują wydatki inwestycyjne w ostatnich tygodniach roku, bo dzięki nim, starają się obniżyć zobowiązania względem fiskusa (dotyczy to podatku dochodowego i VAT). Znaczący wzrost w kolejnym badaniu odsetka przedsiębiorców, którzy nie planują inwestycji, nie pozwala jednak sprowadzać tego problemu wyłącznie do czynników sezonowych. Odsetek przedsiębiorców, którzy nie planują inwestycji w środki trwałe w tym roku wzrósł do 61%, z 52% w poprzednim badaniu i 37% w grudniowym. – Mamy coraz więcej sygnałów od przedsiębiorców, że wolą wstrzymać się z dużymi zakupami w tym roku – mówi Dariusz Makosz, dyrektor zarządzający w Idea Banku. Co ciekawe, nie wynika to stąd, że ich bieżąca sytuacja się pogarsza – co potwierdzają udzielone nam odpowiedzi dotyczące obrotów – ale z obaw o to, że w przyszłości koniunktura może się zmienić. – Gdy przedsiębiorcy cały czas słyszą, że ma być gorzej, a do tego widzą, jak zmienia się kurs złotego, co u części z nich potęguje uczucie niepewności, zaczynają się zastanawiać, czy pieniądze wydane na nowy sprzęt, maszynę czy samochód zwrócą się i kiedy to nastąpi – dodaje Dariusz Makosz. Podobne obawy mogą pojawić się wtedy, gdy firma zaczyna odczuwać problemy z regulowaniem należności przez kontrahentów. – Jeśli nawet księgowo jej przychody rosną, ale kontrahenci opóźniają się z płatnością za faktury, przedsiębiorca będzie bardzo ostrożny z zaciąganiem kredytów na inwestycje, aby nie utracić płynności finansowej – ocenia ekspert.
Wśród firm, które jednak planują inwestycje niezmiennie numerem jeden pozostają zakupy środków transportu. Zakup samochodu planuje w tym roku 14% badanych. Na drugim miejscu jest sprzęt, a na trzecim ex equo nieruchomości i wyposażenie biura.
Zwolnień nie będzie
Obawy o przyszłość póki co nie znajdują odzwierciedlenia w planach dotyczących redukcji zatrudnienia. Aż 97% badanych, którzy zatrudniają pracowników, przyznało, że nie zamierza w tym roku ograniczać ich liczby. Odsetek ten jest nawet większy niż w poprzednim badaniu (94%). Można to wiązać z oczekiwaniem dotyczącym zwiększenia obrotów, a także z tym, że liczba personelu jest bardzo ograniczona i często warunkuje możliwość funkcjonowania firmy.
W prowadzonym co kwartał badaniu Tax Care i Idea Banku pytamy też przedsiębiorców o ich oceny perspektyw dla całej gospodarki. W kolejnej ankiecie obserwujemy spadek odsetka przedsiębiorców spodziewających się, że polska gospodarka będzie rozwijać się w tym roku w tempie zbliżonym do 2011 r. oraz wzrost odsetka osób przewidujących, że gospodarka zwolni. Jest to zbieżne z przewidywaniami ekonomistów. MFW przewiduje w najnowszej prognozie dla Polski, że PKB zwolni w tym roku do 2,6% (w przyszłym roku gospodarka ma rozwijać się w tempie 3%).
Spora grupa niezadowolonych z sytuacji gospodarczej
Co ciekawe, choć pół roku przedsiębiorcy i cała gospodarka mają już za sobą, to wciąż na bardzo wysokim poziomie (dokładnie 22%) utrzymuje się odsetek badanych, którzy wieszczą w tym roku Polsce recesję. Jej wystąpienie wymagało głębokiego spadku PKB w drugim półroczu, co bez nagłych i niespodziewanych zjawisk na świecie jest praktycznie niemożliwe. Takie odpowiedzi mogą albo świadczyć o niezrozumieniu pojęcia recesja (choć było ono tłumaczone badanym dodatkowo jako spadek PKB), albo być po prostu wyrazem niezadowalania z braku wsparcia przedsiębiorczości ze strony państwa czy innych trudności, na jakie napotykają prowadzący własną działalność. Opierając się na wynikach innego badania przeprowadzonego przez Tax Care i Idea Bank uszeregowaliśmy je następująco: ograniczony dostęp do finansowania dla rozpoczynających własny biznes, nieprecyzyjne i skomplikowane przepisy podatkowe, wysokie pozapłacowe koszty zatrudnienia pracowników, nieefektywny system ściągania należności od dłużników, ograniczony dostęp do informacji przydatnych w prowadzeniu działalności gospodarczej czy uciążliwe kontrole skarbowe.
Katarzyna Siwek
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5767 gości