Akcje Budimexu ciągle w trendzie wzrostowym

Za jedną akcję Budimexu płaci się obecnie na warszawskiej giełdzie 121 zł. Oznacza to, że walory potaniły o 2,42 proc. w porównaniu z wczorajszym kursem zamknięcia. Nie zmienia to jednak faktu, że już od końcówki sierpnia ubiegłego roku (gdy notowano minimum na poziomie 45,37 zł) wykres podąża w mocnym trendzie wzrostowym.

Dziś Budimex zaprezentował swoje wyniki za pierwsze trzy kwartały roku. Jeśli spojrzymy na dane skonsolidowane, to już w pierwszej chwili rzuci nam się w oczy, iż w skali rocznej przychody ze sprzedaży co prawda mocno spadły (z 4,58 mld zł do 3,45 mld zł, a więc o jedną czwartą), ale np. zysk operacyjny wzrósł ze 109,4 mln zł do 143,7 mln zł. A zatem zwiększył się o blisko jedną trzecią. Mało tego, znacznie zwiększył się też skonsolidowany zysk netto z dziewięciu miesięcy - poprzednio wynosił 76,64 mln zł, teraz 111,52 mln zł.

W przypadku samego trzeciego kwartału zmiany te nie przedstawiają się tak jednoznacznie, albowiem EBIT wzrósł dość skromnie (o 4,04 proc.), zaś zysk netto spadł z 54,55 mln zł do 43,67 mln zł.

Zobowiązania Grupy Budimex, według stanu na koniec września, niemal siedmiokrotnie przekraczały kapitał własny (opiewały bowiem na 3 mld zł). To oczywiście niepokojące, przynajmniej z punktu widzenia teorii. Należności z tytułu dostaw i usług wynosiły po dziewięciu miesiącach 698 mln zł (pod koniec grudnia 2012 było to mniej niż 402 mln zł).

Akcjonariat Budimexu prezentuje się następująco:

(źródło: raport okresowy Emitenta)

Budimex zarządzał pod koniec września grupą kapitałową, w skład której wchodziło 17 spółek. Większość z nich była całkowicie kontrolowana przez spółkę dominującą. Grupa dzieli się na dwa segmenty: budowlany i deweloperski (obejmujący też zarządzanie nieruchomościami). Zdecydowana większość przychodów (w ciągu trzech kwartałów było to 86,6 proc.).

W lipcu, sierpniu i wrześniu Budimex podpisał kilka istotnych kontraktów - m.in. z Politechniką Warszawską, Uniwersytetem Jagiellońskim czy Urzędem Morskim w Słupsku. Władze nie ukrywają, że w najbliższej przyszłości na sytuację Grupy mogą wpłynąć takie czynniki, jak np. niestabilność sytuacji na rynkach finansowych, wzrost konkurencji czy "pogorszenie sytuacji finansowej podwykonawców mające wpływ na jakość i terminowość wykonywanych prac".


Kamil Kiermacz