Sześć projektów rozpoczętych, cztery zakończone

W teorii można wciąż określać sytuację na wykresie Dom Development jako trend wzrostowy, jeśli zakładać, że rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku. Nietrudno jednak zauważyć, że choć na testowanie jego linii w najbliższym czasie się nie zanosi, to i wzrosty zostały zahamowane (już w czerwcu).

Wykres porusza się w szerokiej konsolidacji pomiędzy wsparciem w okolicy 36,50 zł i oporami na 41,90 zł oraz powyżej 43 zł. Do przebicia górnych poziomów niewątpliwie potrzebny byłby mocny impuls fundamentalny.

Spółka tymczasem dołączyła właśnie do grona tych firm giełdowych, które już zaprezentowały swoje dziewięciomiesięczne rezultaty (a także te za sam trzeci kwartał). Ten dłuższy okres zakończył się dla grupy kapitałowej, której spółka przewodzi, zyskiem netto w kwocie 28,46 mln zł. To 43,3 proc. kwoty notowanej na tej samej pozycji rok wcześniej. Skonsolidowany wynik operacyjny wyniósł 37,67 mln zł, co oznacza redukcję w skali rocznej o 53,75 proc.

Co do rentowności, to (biorąc pod uwagę, że dziewięć miesięcy roku ubiegłego dało 148,66 mln zł przychodów, a analogiczny okres roku bieżącego 102,65 mln zł) możemy powiedzieć, iż marża netto spadła z 44,22 proc. do 27,73 proc.

Godne uwagi jest to, że sam trzeci kwartał przyniósł Grupie bardzo skromne zyski, tj. 2,82 mln zł na pozycji EBIT i 1,114 mln zł netto.

Struktura Grupy Dom Development wygląda obecnie następująco:

(źródło: raport Emitenta)

W ciągu dziewięciu badanych miesięcy spółki Grupy rozpoczęły budowę sześciu projektów (razem 1129 mieszkań), zakończyły natomiast cztery projekty (łącznie 576 lokali). W najbliższej przyszłości na działalność Grupy będą miały, jak informują władze, takie czynniki jak np. dostępność kredytów mieszkaniowych, dostępność finansowania zewnętrznego dla deweloperów czy terminowość realizacji prac przez spółki budowlane pracujące jako generalni wykonawcy.

J. Sobal