Robyg ma za sobą udany rok

Dla spółki deweloperskiej Robyg rok 2013 zakończył się zyskiem netto w wysokości 28,76 mln zł, wypracowanym przy 485,91 mln zł przychodów. Mowa tu o wynikach skonsolidowanych.

Rok wcześniej, o czym oczywiście także warto wspomnieć, przychody grupy kapitałowej, której Robyg przewodzi, były równe niemal 403 mln zł, zysk natomiast wyniósł blisko 25 mln zł.

Wojciech Okoński, prezes zarządu przedsiębiorstwa, jest przekonany (co zresztą wyraził np. w liście do akcjonariuszy), że rok 2013 był "okresem intensywnej pracy" dla spółki i grupy kapitałowej. Wyniki finansowe zostały przez zarząd uznane za bardzo dobre - bądź co bądź przychody wzrosły o 20 proc. w skali rocznej, zaś kwota, którą prezes określił jako "zysk ekonomiczny netto", była równa 71,19 mln zł. To z kolei oznaczało zwyżkę w skali rocznej o 6 proc.

To jednak nie wszystko. Akcjonariusze firmy powinni zwrócić uwagę na to, że zarząd rekomenduje wypłatę dywidendy posiadaczom walorów Robyg. Miałaby ona wynieść 30 proc. wspomnianego zysku ekonomicznego, co dałoby 8 groszy na akcję.

Robyg kupił w ubiegłym roku działki w dwóch miejscach Warszawy: na Woli i w Wilanowie. Na Woli ma powstać 320 lokali, inwestycja wilanowska ma doprowadzić do budowy aż 750 lokali.

W ogólności firma jest jedną z ważniejszych spółek deweloperskich w kraju, a nawet "liderem wśród polskich deweloperów giełdowych" (jak to ujął prezes), jeśli chodzi o roczną kontraktację - wyniosła ona 1731 lokali netto.

Wygląda więc na to, że rok 2013 był jak najbardziej udany dla przedsiębiorstwa. Tymczasem jedna akcja Robyg kosztuje obecnie na GPW ok. 2,34 zł. Trzeba jednak przyznać, że np. w lutym notowano wyższe poziomy (np. zamknięcia na 2,68 zł). Ważnym wsparciem może być, w razie spadków, linia 2,10 zł. Ostatnio jednak zdołała się ona porządnie obronić.

J. Sobal