KB Dom obniży kapitał zakładowy, by pokryć stratę?

28 czerwca akcjonariusze Korporacji Budowlanej Dom S.A. będą musieli zdecydować, w jaki sposób firma pokryje stratę, którą poniosła w roku 2012. Chodzi o sporą kwotę - ponad 31,25 mln zł. Odpowiedni projekt uchwały zakłada, że rozwiązaniem dylematu będzie "obniżenie kapitału zakładowego Spółki celem pokrycia straty".

O szczegółach planowanej operacji mówi projekt jednej z kolejnych uchwał. Przewiduje on, że kapitał zostałby obniżony z kwoty 198.537.148,20 zł do 158.829.718,56 zł (tj. o blisko 40 mln zł), a nastąpiłoby to w drodze obniżenie wartości nominalnej każdej akcji z 20 groszy do 16 groszy.

Krok ten służyłby wyrównaniu wspomnianej straty, a także przeniesieniu ponad 8,45 mln zł do kapitału rezerwowego, który wykorzystywany miałby być potem wyłącznie na pokrycie strat. Nie przewiduje się zwrotu akcjonariuszom wpłat dokonanych na kapitał zakładowy KB Dom S.A., ani też nie zwalnia się ich "z obowiązku wniesienia wkładów na pokrycie kapitału zakładowego".

Korporacja Budowlana Dom S.A. istnieje od roku 2005. Powstała z połączenia dwóch przedsiębiorstw istniejących już od roku 1990 - były to Tras Tychy S.A. oraz Intur-KFS Sp. z o.o. Po fuzji firma posługiwała się do kwietnia 2008 roku nazwą Tras-Intur S.A. Później zmieniła ją na Trion S.A., a jako Korporacja Budowlana Dom działa od kwietnia roku 2012.

Spółkami zależnymi są: Korporacja Budowlana Dom Sp. z o.o., Cogilco Polonia Sp. z o.o. oraz Trion Inwestycje Sp. z o.o. W pierwszym kwartale roku 2013 skonsolidowane przychody grupy kapitałowej wyniosły 16,16 mln zł (były więc dwa i pół raza większe niż w styczniu, lutym i marcu 2012), EBIT sięgnął 565 tys. zł (poprzednio na pozycji tej widniała strata 5,03 mln zł), a zysk netto równy był 1,614 mln zł (wobec 4,48 mln zł straty w pierwszym kwartale 2012).

Władze spółki podkreśliły w raporcie, że pierwszy trymestr roku 2013 był, podobnie jak czwarty kwartał 2012, "kolejnym okresem sprawozdawczym, w którym Grupa KB DOM wykazuje zapowiadane wcześniej dodatnie wyniki finansowe". Można więc odnieść wrażenie, że po długim okresie strat (rok 2011 również nie był zyskowny) przedsiębiorstwo powoli wchodzi na właściwy tor dodatnich rezultatów. Oby w dalszym ciągu podążało właśnie tą linią.

Kamil Kiermacz