Stabilna przyszłość CNT?

Centrum Nowoczesnych Technologii S.A. funkcjonuje pod obecną nazwą od blisko półtora roku - tj. od marca roku 2012. Wcześniej firma nazywała się Energopol-Południe S.A. Pod takim mianem obecna była na GPW już od listopada roku 1998. Piętnastoletni staż giełdowy to jednak nie wszystko, w istocie bowiem dzieje przedsiębiorstwa sięgają roku 1968. Powstało ono (jak można się domyślać) jako firma państwowa. Obecnie 27,50 proc. kapitału i głosów kontroluje Skarbiec TFI S.A., 15,50 proc. to udział Zbigniewa Jakubasa, 9,99 proc. akcji i głosów należy do Provent Polska S.A. Cała reszta (47 proc.) to free float.

Oferta Centrum obejmuje roboty drogowe, realizację obiektów kubaturowych, roboty ogólnobudowlane, rozbiórki i wyburzenia, roboty inżynieryjne i ziemne, a także działania w zakresie inżynierii środowiska. Na tego rodzaju działalności Centrum zarobiło w roku ubiegłym 2,39 mln zł (na czysto, zysk operacyjny wyniósł natomiast 4,81 mln zł przy 123,67 mln zł przychodów). W roku 2011 przychody opiewały na 94,26 mln zł, EBIT na 1,65 mln zł, wynik netto przekraczał 2,55 mln zł.

Jak natomiast przedstawiało się pierwsze półrocze roku bieżącego? O tym dowiadujemy się z opublikowanego dziś raportu okresowego. Przychody ze sprzedaży wyniosły 38,85 mln zł, co stanowi 105,1 proc. kwoty notowanej rok wcześniej, a zarazem mniej niż jedną trzecią wspomnianej wyżej sumy za cały rok 2012.

Poważnej redukcji w skali rocznej uległ niestety zysk operacyjny - o ile 30 czerwca roku 2012 notowano na tej pozycji 2,37 mln zł, o tyle teraz było to już tylko 753 tys. zł. Półroczny zysk netto natomiast wzrósł z 761 tys. zł do 862 tys. zł (o 13,2 proc.).

Zobowiązania (44,76 mln zł) nie przekraczały pod koniec badanego okresu kapitału własnego (47,66 mln zł). Niepokoić może jednak fakt, że przepływy pieniężne netto z działalności operacyjnej były wyraźnie ujemne (-24,12 mln zł, rok wcześniej wynik też był poniżej zera: -14,83 mln zł).

Same liczby to jednak nie wszystko - warto przecież dowiedzieć się, jak są one postrzegane przez władze firmy. Te zaś zwracają uwagę m.in. na fakt, że wysoki EBIT w pierwszym półroczu roku ubiegłego był w przeważającej mierze spowodowany "wyłączeniem działalności zaniechanej, na której Spółka poniosła w I półroczu 2012 roku stratę w wysokości (-) 1 242 tys. PLN". Efekt tego zaniechania rzecz jasna nie powtórzył się w tym roku.

Głównymi klientami Centrum były takie podmioty jak Wodociąg Marecki, Gmina Dąbrowa Górnicza, PGK sp. z o.o. Opoczno czy Państwowe Wodociągi i Kanalizacja w Zabrzu oraz Wodzisławiu Śląskim. Spółka nie zawierała jednak umów, które klasyfikowałyby się jako "znaczące".

Od grudnia ubiegłego roku na wykresie rysuje się trend spadkowy z bardzo dużymi głębokimi ruchami, czego wymownym znakiem jest np. fakt, że w połowie maja notowano ceny rzędu 5 zł, w pierwszej połowie czerwca było to niemal 8 zł, a już w drugim tygodniu lipca ponownie 5 - 5,25 zł. Dziś notowany jest kurs 5,42 zł, co oznacza spadek o 2,87 proc.

Co czeka CNT w dalszej części roku i później? Cóż, spółka posługuje się hasłem "budując, tworzymy lepszą przyszłość", widocznym na jej stronie internetowej, nie ma zaś powodu, by nie życzyć jej realizacji tego motta. Zarząd deklaruje, co ciekawe, że firma "wycofuje się z typowej branży budowlanej", w szczególności dlatego, że do "dotychczasowych problemów" dochodzą zatory płatnicze po stronie zleceniodawców. Nową drogą rozwoju mają być nowe technologie oparte na "know-how i wiedzy inżynierskiej". Chodzi tu m.in. o nowatorską branżę ITS - czyli Inteligentne Systemy Transportowe.

Adam Witczak