Rafako ma gwarantów na inwestycję w Jaworznie

Niewiążący list intencyjny - taki dokument władze firmy Rafako z Raciborza podpisały z przedstawicielami PKO BP, PZU, TUiR Warta, Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych oraz Generali TU. Tematem listu jest projekt budowy bloku energetycznego (o mocy od 800 do 910 megawatów) w Elektrowni Jaworzno III.

Ma być to blok na parametry nadkrytyczne. Rozumie się przez to sytuację, w której para osiąga takie ciśnienie i temperaturę, że jej gęstość nie różni się od wody. Poprawia to sprawność bloku oraz ogranicza emisję zanieczyszczeń.

Wracając do Rafako: sygnowanie listu przez wszystkie strony oznacza, że PKO (jako bank) i firmy ubezpieczeniowe są zainteresowane wsparciem przedsięwzięcia. Chodzi przede wszystkim o udzielenie gwarancji bankowych i ubezpieczeniowych.

Całkiem niedawno, pod sam koniec października, zarząd Rafako zdecydował się zmienić strategię realizacji Projektu Jaworzno III. W szczególności oznaczało to zakończenie współpracy z konsorcjum chińskich przedsiębiorstw CPEEC i NCPE (tj. China Power Engineering Consulting Group i North China Power Engineering). Władze Rafako wyjaśniały, że poprawiła się sytuacja finansowa spółki i pojawiła się możliwość pozyskania odpowiednich gwarancji.

Współpraca z Chińczykami wypaliła się właściwie już na starcie, po mniej więcej trzech miesiącach. Przypomnijmy, że w całej sprawie chodzi o budowę nowych bloków energetycznych w elektrowni Jaworzno, której właścicielem jest Tauron.

Rafako po trzech kwartałach tego roku nie notowało zysku netto. Przeciwnie - w sprawozdaniu widzimy ponad 132 mln zł skonsolidowanej straty netto przy 562 mln zł przychodów. Rok temu w analogicznym okresie grupa kapitałowa notowała przychody na poziomie 1,028 mld zł, a zarazem stratę 2,6 mln zł (a więc znacznie mniejszą niż teraz).

Od maja akcje Rafako drożeją, trend ten nabrał intensywności we wrześniu. O ile na przełomie kwietnia i maja tego roku za jedną akcję dawano chwilami mniej niż 3 zł, o tyle teraz kurs wynosi więcej niż 6,80 zł za sztukę.

B. Garga