Enea pozyskała sporą sumę

Spółka Enea S.A. zawarła wczoraj istotną umowę kredytową z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Bank ten udzieli firmie kredytu w wysokości 475 mln zł (w grę wchodzi także równowartość tej kwoty w euro). Enea już w październiku ubiegłego roku zawarła z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym podobną umowę, w związku z czym łączna wartość finansowania dłużnego pozyskanego w ten sposób w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wynosi już 1,425 mld zł.

Po co spółce tak duże pieniądze? Otóż mają one zostać wykorzystane na finansowanie wieloletniego planu inwestycyjnego, który zasadza się na modernizacji i rozbudowie sieci energetycznych w północno-zachodniej części Polski. Półtora miliarda złotych, o których wspomnieliśmy, to i tak mniej niż połowa całkowitego kosztu programu, ten bowiem wynosi aż 3,276 mld zł.

Firma ma na spłatę nowo zaciągniętego kredytu 15 lat (licząc od wypłaty środków). Kredyt będzie wykorzystany w co najwyżej czterech transzach, przy czym pierwsze trzy transze będą opiewać na minimum 100 mln zł, zaś wysokość ostatniej będzie odpowiadać niewykorzystanej kwocie. Co do oprocentowania, to Enea określi jeszcze, jakie tryb wybierze - stały lub zmienny. zmienne oparte byłoby o WIBOR powiększony o stały spread, zawierający marżę Banku. Sprawy umowy reguluje prawo Anglii i Walii.

Pod koniec marca akcje Enei uległy przecenie, w wyniku której ich cena spadła poniżej 15 zł, osiągając ostatecznie poziom 12 zł (19 kwietnia). Później nastąpiła zmiana trendu i od tego czasu na wykresie widać było systematyczny wzrost. Na początku czerwca okazało się jednak, że poziom 15 zł to mocny opór, kurs skonsolidował się zatem nieco poniżej tej granicy - w okolicach 4,15 - 4,60 zł.

Enea, jeśli chodzi o dane skonsolidowane, na czysto zarobiła w pierwszym kwartale tego roku 308,64 mln zł - przy blisko 370 mln zł EBIT i przychodach wynoszących 2,38 mld zł. W porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2012 firma odnotowała spadek przychodów o 10 proc., jednocześnie jednak skonsolidowany EBIT kwartalny wzrósł w relacji rocznej o 62 proc., zysk netto zaś o ponad połowę.

Adam Witczak