KNF blokuje przejęcie BPH TFI przez Investors Holding

Komisja Nadzoru Finansowego nie zgodziła się na to, by firma Investors Holding S.A. nabyła w sposób bezpośredni akcje BPH TFI S.A. (w ilości dającej więcej niż 50 proc. głosów na WZ).

To oznacza, że transakcja sprzedaży walorów BPH TFI nie zostanie zakończona, albowiem nie spełniły się odpowiednie warunki zawieszające. Ujmując rzecz precyzyjnie, chodziło nie tylko o przekroczenie 50 proc. głosów na WZ, ale po prostu o kupno 100 proc. akcji i przejęcie Towarzystwa.

Decyzja KNF nie była jednomyślna. W głosowaniu wzięło udział czterech członków Komisji (nie głosował Witold Koziński), przy czym dwóch (Andrzej Jakubiak i Wojciech Kwaśniak) opowiedziało się za zgłoszeniem sprzeciwu, a dwóch było tej decyzji przeciwnych.

Investors Holding to podmiot zarejestrowany w Warszawie, jego prezesem jest Piotr Dziadek, funkcję wiceprezesów pełnią Andrzej Kaczorowski, Wiktor Meller i Jakub Bartkiewicz. Firma ta kontroluje w stu procentach Investors TFI, ma także 60-procentowy udział w DI Investors.

KNF powołała się w swojej decyzji na art. 54h ust. 2 pkt 3, 4 i 5 ustawy o funduszach inwestycyjnych. Przepisy te mówią, iż podmiot chcący przejąć TFI musi być "w dobrej kondycji finansowej", zapewnić "przestrzeganie przez towarzystwo wymogów ostrożnościowych wynikających z przepisów prawa" (w tym np. wymogów kapitałowych). Prócz tego środki na nabycie akcji nie mogą pochodzić ze źródeł nielegalnych lub nieujawnionych.

Na to, by holding przejął BPH TFI zgodził się już w marcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. BPH TFI ma za sobą 15 lat działalności i jest (jak cały Bank BPH) kontrolowane przez koncern General Electric. TFI prowadzi 13 funduszy inwestycyjnych, których łączne aktywa to ok. 3,2 mld zł. Umowa przedwstępna zakładała, że BPH dostanie za swoje TFI kwotę ponad 170 mln zł.

Przypomnijmy, że kilka dni temu omawialiśmy sytuację wszystkich TFI na podstawie danych KNF - m.in. ich przychody i wartość aktywów, jakimi zarządzają towarzystwa.

B. Garga