Kruk wprowadza nowe papiery na Catalyst

Spółka Kruk, specjalizująca się w windykacji należności, obecna jest nie tylko na rynku akcji prowadzonym przez GPW, ale także na parkiecie Catalyst, gdzie handluje się obligacjami. Wspominamy o tym dlatego, że wczoraj zarząd GPW uchwalił, iż obligacje T1, wypuszczone przez Kruk, będą dopuszczone do obrotu na tymże rynku. Przypomnijmy, że są to papiery na okaziciela, w liczbie 150 tys. sztuk, przy czym każda ma wartość nominalną 100 zł.

Zapisy na obligacje T1 prowadzone były od 23 listopada do 3 grudnia 2013 roku. Godne uwagi jest to, że 360 osób złożyło zapisy łącznie na 445.164 papierów, w związku z czym dokonano redukcji (jej stopa wyniosła 55,3 proc.). Wartość emisji wyniosła 15 mln zł.

O spółkach z branży windykacyjnej pisaliśmy na początku grudnia ubiegłego roku, podsumowując ich wyniki po trzech kwartałach. Kruk notował wtedy 80,12 mln zł skonsolidowanego zysku netto (przy 302,26 mln zł przychodów i zysku operacyjnym na poziomie 118,14 mln zł). Aktywa przedsiębiorstwa łącznie opiewały na 1,14 mld zł.

Firma informowała niedawno, że łączna wartość nominalna wierzytelności nabytych przez nią w czwartym kwartale roku 2013 (przez nią, tj. ściślej rzecz ujmując, przez grupę kapitałową) wyniosła 1 mld zł, zaś nakłady na te wierzytelności sięgnęły 82,2 mln zł. Rok wcześniej wartość nominalna była równa 1,08 mld zł, nakłady 120,4 mln zł.

W ujęciu narastającym w roku 2013 Kruk nabył wierzytelności nominalnie opiewające na 3,79 mld zł, inwestując w to 367,2 mln zł. Rok wcześniej były to kwoty równe odpowiednio 3,58 mld zł i 309,3 mln zł.

Dodajmy, że jeśli chodzi o akcje Kruka, to wykres ich kursu znajduje się wciąż w trendzie wzrostowym. O ile jednak pod koniec listopada testowano maksima wyższe nawet niż 92 zł (w szczycie 94 zł), to obecnie jesteśmy nieco niżej - w okolicy 78,6 zł. Nie musi to jeszcze oznaczać radykalnej przeceny i zupełnej zmiany tendencji, ale może świadczyć o pewnym wyhamowaniu i przynajmniej tymczasowej konsolidacji wokół linii 80 zł.

Kamil Kiermacz