30 milionów kary dla PKO BP
- Utworzono: piątek, 17, styczeń 2014 10:38
Bardzo wysoką karę finansową będzie musiał zapłacić PKO BP. Ujmując rzecz precyzyjnie, bank ma prawo odwołać się od decyzji wydanej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, ale tak czy inaczej sprawa jest godna uwagi. Chodzi o blisko 30 mln zł (29.063.982 zł) kary za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.
UOKiK zarzucił bankowi m.in., że we wzorcach umów o kredyt konsumencki stosowane były niedozwolone postanowienia, a równocześnie firma nie dopełniła obowiązków informacyjnych.
Przykładem może być to, że w materiałach PKO BP informowano co prawda, że "oprocentowanie pożyczki może ulegać zmianom", ale nie doprecyzowano tego, jaka może być wysokość tych zmian, ani też - z jakich przyczyn mogą się pojawić.
Urząd uznał, że taka klauzula dawała PKO BP "możliwość podejmowania dowolnych decyzji o zmianie oprocentowania". To oczywiście było czymś nader niekorzystnym dla konsumenta. Adnotacja stosowana przez PKO BP była "zbyt ogólna i niejednoznaczna".
Firma, jak wspomnieliśmy, jest przez UOKiK oskarżana też o naruszanie obowiązków informacyjnych - np. tylko przez jeden dzień ważne były prezentowane przez nią formularze informacyjne nt. kosztów pożyczki. To zbyt krótko, by klient mógł podjąć racjonalną decyzję o wzięciu pożyczki czy kredytu. W tychże formularzach bank nie podawał też informacji o opłatach za zaległości w spłacie rat ani też wysokości oprocentowania od zadłużenia przeterminowanego.
Bank już teraz zobowiązał się, że zrezygnuje przynajmniej z części praktyk, które krytycznie ocenił UOKiK. Nie znaczy to jednak, że w pełni poczuwa się do winy. Co więcej, ma zamiar dochodzić swych racji przed SOKiK (Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Kara nałożona przez UOKiK jest nieadekwatna do wagi przedstawionych zarzutów - uważa Elżbieta Anders, rzecznik prasowy PKO BP. Bank zwraca uwagę na to, że np. termin ważności formularza nie był dotąd określony w przepisach, a dopiero od 17 stycznia bieżącego roku ma to być "co najmniej 1 dzień roboczy". Przedstawiciele PKO BP mają też wątpliwości co do sposobu naliczania kar przez Urząd. - Przyjęty przez UOKiK sposób kalkulacji kar opiera się na łącznych przychodach danej instytucji ze wszystkich rodzajów działalności - mówi Elżbieta Anders. - Dlatego też czynnikiem determinującym wysokość nałożonej kary była przede wszystkim skala działalności PKO Banku Polskiego, a nie waga stwierdzonych naruszeń czy wielkość korzyści, jakie bank mógłby uzyskać ze stosowania zakwestionowanych praktyk.
Dziś na warszawskim parkiecie za jedną akcję PKO BP daje się 40,66 zł, co oznacza nieznaczny spadek w skali dziennej (o 0,27 proc.). W ogólności jednak na wykresie wciąż trwa trend wzrostowy (łagodny, jeśli liczyć go od dołków z września 2011, gdy kurs wynosił ok. 28 zł).
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2214 gości