Quercus ujawnia wyniki

Dziś inwestorzy mogli zapoznać się z raportem rocznym towarzystwa funduszy inwestycyjnych Quercus. Wyniki te zostały dobrze przyjęte przez inwestorów, co widać po dzisiejszych notowaniach akcji tego Emitenta.

Quercus odnotował ponad 48 mln zł przychodów ze sprzedaży w 2012 roku i jest to wynik słabszy o 15 proc. w porównaniu z rokiem 2011. Jednocześnie o przeszło 1 mln zł spadł zysk netto, który wyniósł 13,6 mln zł. Tym niemniej, nieznacznie poprawił się wskaźnik rentowności netto (wzrósł z 26 proc. do 28,2 proc.).  Podobnie było w przypadku zysku operacyjnego. Ten obniżył się o prawie 2 mln zł do 15,4 mln zł, a marża operacyjna wzrosła o 1,3 p.p. - do 31,9 proc. Głównym źródłem przychodów Quercus są opłaty za zarządzanie, które oprócz stałej stawki zależne są jeszcze od wyników funduszy. W ubiegłym roku opłaty te stanowiły 86 proc. wszystkich przychodów Emitenta. Pozytywnie należy ocenić wzrost udziału aktywów powierzonych w zarządzanie temu towarzystwu. Odnotowano prawie 19 proc. wzrost do poziomu 1,67 mld zł na koniec 2012 roku.

Jeśli chodzi o strukturę bilansu na dzień 31 grudnia 2012 roku, to w porównaniu z rokiem poprzednim Spółka zwiększyła aktywa o ponad 1,68 mln zł. Wpływ na to miały głównie wzrost należności krótkoterminowych z tytułu dostaw i usług od pozostałych jednostek o prawie 4 mln zł, czy wzrost długoterminowych aktyw finansowych o 1 mln zł. Jeśli zaś chodzi o pasywną stronę bilansu, to widać zwiększenie udziału krótkookresowych zobowiązań w strukturze o prawie 2 mln zł do 6,08 mln zł. O około 500 tys. zł wzrosły również rozliczenia międzyokresowe (obecnie 1,4 ml zł).

Jednym z najistotniejszych wydarzeń, które miało wpływ na osiągnięte wyniki w pierwszym półroczu  było poszerzenie oferty o sześć nowych subfunduszy opartych na surowcach, mianowicie złocie, ropie naftowej i pszenicy. W drugiej połowie 2012 roku, natomiast, otwarto autorski fundusz o agresywnej strategii inwestowania.

Większość głosów na walnych zgromadzeniach należy do p. Sebastiana Buczka (prezes zarządu) i p. Jakuba Głowackiego. Posiadają oni ich łącznie 52,67 proc. głosów. Według prezesa ostatni rok był przewrotny. Początek dla całego rynku funduszy inwestycyjnych miał być i rzeczywiście był zły z uwagi na sierpniowo-wrześniowe zapaści na giełdach, a druga fala wyprzedaży już wisiała w powietrzu. W czerwcu 2012 roku indeksy jednak odżyły, dodatkowo wzmocnione przez optymistyczne wypowiedzi Mario Draghiego (szef EBC). Inwestorzy odzyskali wiarę w uratowanie strefy euro. Znów zaczęto inwestować w obligacje krajów południa, a także w akcje na rynkach światowych.

Trzeba pamiętać o tym, że działalność w branży finansowej, w tym również działalność TFI, wiąże się z ryzykiem, na które kompletnie nie mają wpływu podmioty funkcjonujące na tym rynku. Chodzi o bieżącą sytuację makroekonomiczną. Czasy złej koniunktury wiążą się z decyzjami klientów o lokowaniu swoich wolnych środków w bezpieczniejsze instrumenty i produkty finansowe takie jak lokaty, czy obligacje skarbowe. Bardzo duże znaczenie ma też ustalana przez Radę Polityki Pieniężnej wysokość stóp procentowych, która w sposób odwrotnie proporcjonalny przekłada się na popyt na inwestowanie w TFI. Ostatnia seria obniżek stóp może być dobrym zwiastunem dla wszystkich towarzystw, nie tylko dla Quercus. Najważniejszy jednak będzie wzrost optymizmu inwestorów i odzyskanie zaufania do rynków finansowych, które poniekąd zostało już odbudowane.

Wojciech Kiermacz