Istnieją przesłanki do poprawy sytuacji

eCard S.A. to spółka, która funkcjonuje jako Agent Rozliczeniowy i podlega nadzorowi prezesa NBP. Firma oferuje usługi płatności bezgotówkowych na rynku krajowym. Są to różnego rodzaju transakcje: e-commerce, telefoniczne, mobilne, one click shopping czy w terminalach POS. Taka działalność prowadzona jest od 13 lat. Akcje eCard notowane są na GPW od lipca 2006 roku. 88 proc. akcji należy do sopockiego TUW SKOK, reszta to free float.

Rok 2012 prezes zarządu - Ewa Bereśniewicz-Kozłowska - opisuje jako czas, w którym firma rozwijała usługi autoryzacji i rozliczania transakcji kartami płatniczymi za pośrednictwem terminali POS (wprowadzono np. możliwość doładowań telefonów GSM), a także przygotowywała ofertę dla rynku płatności mobilnych. Spółka padła jednak pośrednio ofiarą ciężkiej sytuacji, jaka wytworzyła się na rynku turystycznym - mianowicie zmuszona została do utworzenia rezerw i zapłaty zobowiązań po tym, jak upadł obsługiwany przez nią operator turystyczny. To oczywiście miało wpływ na wynik finansowy, który (jeśli mowa o wyniku netto) był ujemny. Strata sięgnęła niemal 1,15 mln zł, co jest o tyle niepokojące, że lata 2010 i 2011 również kończyły się na minusie (straty wynosiły odpowiednio 6,153 mln zł i 926 tys. zł). Przychody natomiast systematycznie rosną: w roku 2010 wynosiły 27,036 mln zł, w 2011 już 32,84 mln zł, wreszcie w 2012 było to 43,3 mln zł. Strata operacyjna za rok 2011 to 508,1 tys. zł, w roku 2012 wyniosła 451,2 tys. zł.

Kwota kapitału własnego wynosiła pod koniec ubiegłego roku 2,78 mln zł, co jednak stanowiło tylko 15,42 proc. sumy zobowiązań. Jest to oczywiście niepokojące zjawisko, choć suma należności i inwestycji krótkoterminowych była nieco wyższa od zobowiązań (wynosiła 17,95 mln zł).

Spółka odnotowała w roku 2012 m.in. ujemne przepływy z działalności operacyjnej i inwestycyjnej. Biegły rewident pisze w swoim raporcie m.in.: "(...) informacje ekonomiczne o efektach działalności Spółki w kolejnych okresach wskazują wprawdzie na wzrost przychodów, niemniej efektywność działania w kolejnych okresach jest ujemna. Pozytywnie można ocenić fakt, że w kolejnym okresie strata utrzymuje się na podobnym poziomie, a to sugeruje, iż istnieją przesłanki do poprawy sytuacji finansowej".

Kamil Kiermacz