PZU nie boi się Prudentialu i nie kupi Alior Banku
- Utworzono: poniedziałek, 20, maj 2013 15:34
PZU to spółka, której losy z oczywistych względów budzą duże zainteresowanie zarówno osób zaangażowanych w rynki kapitałowe, jak i wszystkich tych, którzy śledzą wydarzenia w gospodarce. W ostateczności zresztą kondycja PZU powinna w jakimś stopniu ciekawić każdego kto jest lub rozważa bycie klientem tego odwiecznego polskiego ubezpieczyciela. Przemysław Dąbrowski, członek zarządu PZU, wziął dziś udział w chacie inwestorskim, w czasie którego udzielał wszystkim zainteresowanym odpowiedzi na pytania o spółkę.
Nasza redakcja również włączyła się do dyskusji. Pytaliśmy m.in. o to, jaki wpływ na działalność i wyniki PZU miała niedawna modernizacja wizerunku przedsiębiorstwa. - Jest jeszcze za wcześnie, żeby móc w pełni określić wyniki rebrandingu - powiedział Przemysław Dąbrowski. - Na razie widzimy pozytywne wyniki związane z pozycjonowaniem naszej marki.
PZU to oczywiście bardzo duży i ważny gracz na rynku, ale i jego dotknęły pewne dolegliwości, którym zaradzić ma prowadzony obecnie plan restrukturyzacji. Składa się na niego niestety także plan zwolnień grupowych. - PZU ogłosiło zwolnienia grupowe w roku 2013. Zatrudnienie ma się zmniejszyć o około 600 fte [fte - full-time equivalents - ekwiwalenty pełnego czasu pracy - przyp. red.] - powiedział Przemysław Dąbrowski.
Jeśli chodzi o plany akwizycyjne, to przedstawiciel zarządu PZU podkreślał, że jego firma celuje w firmy ubezpieczeniowe z Europy Środkowo-Wschodniej, zdecydowanie natomiast nie ma zamiaru kupować banku. Podczas chatu padło także pytanie o to, czy PZU rozważa zakup większościowego pakietu akcji Alior Banku od Carlo Tassara. - PZU nie było zainteresowane zakupem większościowego pakietu Alior Banku - wyjaśnił Przemysław Dąbrowski. - PZU mogło być zaangażowane jako inwestor finansowy, ewentualnie jako mniejszościowy inwestor.
Pytaliśmy też o to, które segmenty działalności są obecnie wiodące w przypadku PZU, na czym przedsiębiorstwo ma zamiar się koncentrować. - Ubezpieczenia masowe majątkowe oraz grupówka i indywidualna kontynuacja - tak widzi to Przemysław Dąbrowski. - Nasze przewagi to silna marka, skala, własna sieć dystrybucji, produkty grupowe i indywidualnie kontynuowane.
Pojawiały się również kwestie nieco kontrowersyjne: pytano np. o to, w jaki sposób PZU chce zatrzymać dotychczasowych klientów, skoro - jak twierdził jeden z uczestników dyskusji - ma "opinię firmy, która zaniża odszkodowania". Przedstawiciel zarządu odniósł się do tego pytania, zarazem będącego pewnego rodzaju zarzutem: - Z oficjalnych rankingów wynika, ze PZU jest jednym z liderów jakościowych procesów likwidacji szkód. Opinia, ze PZU zaniża odszkodowania jest naszym zdaniem nieadekwatna. Mogą się zdarzać jednostkowe sytuacje, gdy zdaniem klienta zapłaciliśmy mniejsze odszkodowanie, ale wynikają one z konkretnych decyzji biznesowych. PZU jest też kontrolowane przez KNF w obszarze likwidacji świadczeń. Głównym elementem strategii PZU jest koncentracja na wysokiej jakości obsługi klienta.
PZU, jak wiadomo, interesuje inwestorów w dużej mierze dlatego, że jest podmiotem notowanym na GPW. Kilka dni temu JP Morgan wydał Państwu rekomendację z ceną docelową na poziomie 467 zł za akcję. Dałoby to wówczas wycenę rynkową na poziomie ponad 40 mld zł. Zapytaliśmy, czy Przemysław Dąbrowski nie sądzi, że przy wartości księgowej na poziomie niemal 14,3 mld zł mogłoby to oznaczać znaczne przewartościowanie kursu? Odpowiedź była jednak lakoniczna: - Nie komentujemy naszego kursu giełdowego.
Firma ma oczywiście konkurencję na rynku, a do Polski wkroczył w marcu m.in. Prudential Polska (a właściwie powrócił po długiej przerwie - firma była bowiem obecna na naszym rynku w okresie międzywojennym). Czy jest to jakieś zagrożenie dla PZU? - Na razie nie rozważamy znaczącego wzrostu konkurencji ze strony Prudentiala. Działa on w innym segmencie ubezpieczeń na życie niż Grupa PZU - tak do pytania odniósł się Przemysław Dąbrowski.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2318 gości