Od zakładów odzieżowych do spółki inwestycyjnej
- Utworzono: piątek, 14, czerwiec 2013 08:49
Marek Dybalski, wieloletni przewodniczący rady nadzorczej spółki LST Capital, zrezygnował z pełnionej dotąd przez siebie funkcji. Motywował to faktem, że przyjął na siebie nowe obowiązki służbowe, które wykluczają członkostwo w radzie nadzorczej LST Capital.
Dybalski znalazł się w składzie tego gremium już w sierpniu 2007 roku (i wówczas został jego przewodniczącym). Ukończył Wydział Mechaniczny Politechniki Łódzkiej, a także Wydział Zarządzania i Marketingu Uniwersytetu Warszawskiego, jest maklerem papierów wartościowych. W spółce Global Connect sp. z o.o. od czterech lat jest prezesem zarządu.
Spójrzmy przy tej okazji na kondycję spółki, którą Marek Dybalski właśnie opuścił. LST Capital to fundusz typu venture capital, inwestujący w spółki, które realizują rozmaite innowacyjne projekty tecnhologiczne. Z początku są to spółki niepubliczne, aczkolwiek akcje części z nich trafiły już do obrotu publicznego - mianowicie na rynku NewConnect. Mowa tu o LZMO S.A. oraz In Point S.A. Inne podmioty z portfela LST Capital to Baltic Ceramics S.A., Industry Technologies S.A., PIW Arkadia sp. z o.o., Sunshine Garden S.A., Locitech sp. z o.o.
LST Capital wywodzi się z Żarskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego w Żarach, które powstały w roku 1950. W 1995 firma przekształciła się w spółkę akcyjną, dziesięć lat później zmieniła nazwę na Lusatia S.A. W sierpniu 2008 akcje przedsiębiorstwa zadebiutowały na NewConnect, a po dwóch miesiącach radykalnej zmianie uległ przedmiot działalności - stała się nim "działalność holdingów finansowycH". W lutym 2010 nastąpiła kolejna zmiana nazwy, właśnie na LST Capital. Firmie udało się przenieść akcje na główny parkiet GPW, nastąpiło to w maju roku 2010. Od października 2008 roku prezesem LST Capital jest Dariusz Janus, absolwent Uniwersytetu Humboldta w Berlinie oraz warszawskiego Institut Francoise de Gestion.
21,39 proc. akcji firmy posiada Bogdan Małachwiej, 17,55 proc. kapitału przypada Dariuszowi Janusowi, 7,90 proc. Małgorzacie i Arturowi Sławińskim. Ponad połowa to w takim razie free float. Proporcje głosów na WZ są identyczne.
W roku 2012 przychody LST Capital ze sprzedaży wyniosły 4,46 mln zł, rok wcześniej było to 12,62 mln zł. Zarówno rok 2011, jak i 2012 zakończyły się stratą z działalności operacyjnej (najpierw 2,95 mln zł, rok później 8,99 mln zł). O ile jednak w roku 2011 firma zarobiła na czysto 10,25 mln zł, o tyle w 2012 poniosła stratę netto w wysokości 4,95 mln zł. Warto jednak odnotować, że w jednym i drugim roku firma notowała dodatnie przepływy pieniężne netto z działalności (ale ujemne z inwestycyjnej, zaś w 2012 dodatkowo ujemne z finansowej).
Stratę za rok 2012 zarząd firmy wyjaśnił "trwającą dekoniunkturą gospodarczą, która bezpośrednio przekłada się na wycenę spółek, których akcje znajdują się w obrocie publicznym". Otóż najbardziej wynik obciążyła wycena pakietów akcji LZMO S.A. i In Point S.A.
W pierwszym kwartale 2013 roku firma odnotowała 40 tys. zł przychodów ze sprzedaży, 413 tys. zł straty operacyjnej oraz 2,916 mln zł straty netto. Przepływy z działalności finansowej były dostanie (1,335 mln zł), z operacyjnej i inwestycyjnej ujemne (odpowiednio -216 tys. zł i -87 tys. zł). Zobowiązania na koniec tego okresu były wielokrotnie niższe niż kapitał własny, co oczywiście jest pozytywnym zjawiskiem. Firma posiadała 1,038 mln zł środków pieniężnych.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2208 gości