1128 procent kwoty ubiegłorocznej

Eko Export zaprezentował wstępne dane na temat przychodów ze sprzedaży osiągniętych w trzecim kwartale tego roku. Trzeba przyznać, że wynik jest zaiste imponujący: ok. 10,616 mln zł. Weźmy pod uwagę, że rok temu w analogicznym okresie wpływy ze sprzedaży wyniosły jedynie 941 tys. zł, zatem tegoroczna kwota to aż 1128 proc. notowanej poprzednio.

W ujęciu narastającym, tj. licząc od stycznia, kwota przychodów to 26,7 mln zł. W ogóle zresztą widać, że w tym roku firma wkroczyła w okres intensywnego rozwoju. Odbija się to też (pozytywnie, rzecz jasna) na kursie akcji - o ile przed rokiem cena jednego waloru oscylowała w okolicach 15-17 zł, o tyle dzisiejszy kurs to niemal 49 zł (a 17 września notowano maksimum dzienne na 52,90 zł).

Eko Export planuje zarobić w tym roku na czysto 16,6 mln zł przy 45 mln zł przychodów ze sprzedaży. Prognozy te zostały podtrzymane w raporcie półrocznym, z którego wynika, że zysk netto za sześć miesięcy to 5,47 mln zł (przy 6,5 mln zł zysku operacyjnego i 16 mln zł przychodów ze sprzedaży).

Dodajmy, że zarząd spółki ogłosił we wrześniu, iż (o ile tylko uda się równocześnie zachować bezpieczny poziom zadłużenia spółki) będzie rekomendował, by z każdym kolejnym rokiem coraz większą część zysku wypłacać w formie dywidendy. Wypłata taka miałaby objąć od 50 do 65 proc. zysku z roku 2013 - oraz od 70 do 90 proc. zysku za rok 2016.

Przypomnijmy, że istotą działalności Eko Exportu jest pozyskiwanie i sprzedaż tzw. mikrosfery, tj. ziaren szlaki, które powstają w wyniku spalania pyłu węglowego w elektrowniach i innych paleniskach. Surowiec kupowany jest w krajach wschodnich i - po przetworzeniu w Bielsku-Białej - wysyłany do Europy Zachodniej. Stosuje się go np. do wytwarzania opon, zapraw murarskich, tworzyw sztucznych, materiałów ogniotrwałych etc.

J. Sobal