Prezes dała sygnał do wzrostów

Główne indeksy warszawskiego parkietu świecą dziś na czerwono, aczkolwiek nie są to duże spadki. Warto dziś zwrócić m.in. uwagę na zachowanie Global Cosmed S.A. Papiery te drożeją o ponad 5 proc. Taki ruch można wiązać z ostatnim komunikatem Spółki.

Okazuje się bowiem, że Ewa Wójcikowska, prezes zarządu Global Cosmed, nabyła w dniu 15 października łącznie 1 mln akcji Spółki poza rynkiem regulowanym. Walory zakupiła po średniej cenie na poziomie 1,88 zł, co oznacza, że cała transakcja pochłonęła 1,88 mln zł.

Wygląda więc na to, że prezes dała inwestorom sygnał do wzrostów. Ci starają się najwidoczniej skopiować jej ruch i dziś akcje zyskują 5,24 proc. do 2,21 zł za sztukę. Ruch potwierdza także całkiem przyzwoity obrót, który wynosi niemal 330 tys. zł.

W raporcie półrocznym Emitent wykazał 75,75 mln zł przychodów, czyli kwotę ponad 30 proc. wyższą niż dwanaście miesięcy wcześniej. Global Cosmed miał również 4,16 mln zł zysku na działalności operacyjnej wobec 4,06 mln zł poprzednio i 3,17 mln zł zysku netto w porównaniu do 2,95 mln zł w tym samym okresie roku 2012.

Jak podano w raporcie, w przeciągu najbliższego roku Spółka planuje m.in. optymalizację linii produkcyjnych poprzez zakup automatów pakujących produkty do kartonów zbiorczych, budowę nowej oczyszczalni ścieków oraz modernizację zaplecza produkcyjnego. Zarząd poinformował wówczas także, że firma prowadzi „zaawansowane rozmowy z dużymi sieciami sprzedaży w sprawie uruchomienia dla nich produkcji”.

Global Cosmed produkuje różnego rodzaju wyroby kosmetyczne tudzież chemiczne (z obszaru chemii gospodarczej). Odbiorcami produktów firmy są m.in. takie sieci sklepów jak Biedronka, Tesco, Lidl czy Kaufland. Znane marki Global Cosmed to m.in. kosmetyki Bobini, Bobini Baby czy Apart, a także płyny i zmiękczacze do prania Sofin Global. Wiele produktów jest eksportowanych na inne rynki (europejskie i azjatyckie). Firma należy do Grupy Cosmed, w której znajduje się też m.in. Global Pollena S.A.