LPP uznaje trzeci kwartał za bardzo dobry

LPP to spółka słynna z tego, że jej akcje są bardzo wysoko wyceniane przez rynek i systematycznie drożeją już od dłuższego czasu. W marcu 2007 roku ich kurs przekroczył poziom 1000 zł, w marcu roku bieżącego wykres wzniósł się ponad linię 5 tys. zł, a na początku października notowano maksimum wynoszace 9,6 tys. zł.

Od tego czasu notowania nieco się obniżyły, do 8,78 tys. zł za sztukę, a tymczasem dziś firma przedstawiła swój raport okresowy. Jeśli mielibyśmy wyniki z dziewięciu miesięcy podsumować w zwięzły, hasłowy sposób, to moglibyśmy napisać: wzrost przychodów (w relacji rocznej) o blisko 26 proc., zysku operacyjnego o 31,5 proc., wyniku netto o 21,52 proc. To oznacza, że obroty wyniosły w tym roku (do 30 września) 2,85 mld zł, EBIT 354,18 mln zł, a zysk netto 250,87 mln zł.

Można spojrzeć także na rentowności. Otóż operacyjna wzrosła z 11,9 proc. do 12,43 proc., marża netto natomiast z 9,13 proc. do 8,80 proc.

Grupa LPP zarządzała pod koniec września aktywami opiewającymi w sumie na 2,361 mld zł, co zresztą stanowiło 132,8 proc. kwoty notowanej rok wcześniej. W stosunku do końca września 2012 wzrosły m.in. zapasy (z 658,2 mln zł do 845,2 mln zł), a także kwota środków pieniężnych (poprzednio 84,8 mln zł, teraz 137,98 mln zł).

LPP to, jak powszechnie wiadomo, firma z branży odzieżowej. Zarządza markami takimi jak Reserved, Mohito, Cropp, Sinsay czy House. LPP S.A. przewodzi grupie kapitałowej, do której należy 20 spółek, działających nie tylko w Polsce, ale i na Węgrzech, Litwie, Łotwie czy Ukrainie. Częśc z nich to firmy cypryjskie, a także ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Na koniec trzeciego kwartału do LPP należało 1213 sklepów, mających łączną powierzchnię 516,6 tys. m. kw. Wyniki operacyjne za sam trzeci kwartał (przychody w tym okresie wyniosły 1,107 mld zł, zysk netto 111 mln zł) władze spółki uznają za "bardzo dobre". W istocie, obroty (trzymiesięczne) wzrosły w skali rocznej o 31 proc., zysk netto o 16,84 proc.

W przypadku LPP mamy do czynienia z dość dużym free floatem, jeśli mowa o podziale kapitału zakładowego. Marek Piechocki, prezes zarządu, posiada 9,6 proc. kapitału, Jerzy Lubianiec tak samo (ale udział każdego z nich w głosach to 27,1 proc.). 11 proc. w kapitale ma Monistor Limited z Cypru (i 6,2 proc. w głosach), 19,1 proc. i 10,8 proc. to odpowiednie udziały Grangeford Limited (też z Cypru). To wszystko oznacza, że free float stanowi nieco ponad połowę kapitału - ale równocześnie niespełna 29 proc. głosów.


Kamil Kiermacz