Wiceprezes przeszedł do rady

Artura Ungiera od wczoraj nie widzimy już na stanowisku wiceprezesa Bakallandu, złożył bowiem rezygnację z zasiadania w zarządzie. Nie podał jej przyczyn, niemniej wczoraj walne zgromadzenie powołało radę nadzorczą spółki na nową kadencję - i w nowym składzie tejże rady widzimy m.in. Artura Ungiera.

Brakuje Barbary Dąbrowskiej, natomiast pozostałe osoby dalej zasiadają w tym gremium - mowa tu o Elżbiecie Marciniak (dotychczasowej przewodniczącej), Evangelosie Evangelou, Marcinie Rywinie, Stefanie Golonce i Marku Moczulskim.

Walne zgromadzenie zaakceptowało wczoraj sprawozdania roczne przedstawione przez zarząd i radę nadzorczą, w tym także sprawozdanie finansowe. Można tu wspomnieć, że w całym okresie od 1 lipca 2012 do 30 czerwca 2013 Bakalland (jako jednostka) wykazał stratę na poziomie 4,149 mln zł, a całkowite dochody były też ujemne (-12,042 mln zł). Strata netto ma być pokryta z kapitału zapasowego.

Grupa kapitałowa także nie wypracowała rocznego zysku - jej strata netto wyniosła 2,495 mln zł. O tym zaś, jak prezentowało się samo drugie półrocze obrotowe (czyli pierwsze półrocze roku kalendarzowego 2013) można przeczytać w naszym opracowaniu na temat spółek bakaliowych. Obecnie na GPW notowane są trzy tego rodzaju przedsiębiorstwa: prócz Bakallandu są to jeszcze Helio i Atlanta Poland. Dwie pierwsze mają rok obrotowy o pół roku przesunięty względem kalendarzowego.

Kurs akcji Bakallandu szczególnie wyraźnie wzrósł we wrześniu, październiku i na początku listopada bieżącego roku (przebywając drogę z ok. 1,80 zł do 3,09 zł). Później nastąpiła korekta w kierunku 2,40 zł (i chwilami nawet niżej), ale ostatnie dni zdają się przynosić lekkie odreagowanie.

Kamil Kiermacz