Mewa zmienia siedzibę i poszerza przedmiot działalności

18 września władze spółki Mewa informowały, że przed końcem października zaprezentują nową strategię działania przedsiębiorstwa. Termin ten został jednak później przesunięty w czasie o miesiąc, albowiem firma otrzymała, jak mogliśmy przeczytać, propozycję biznesową, którą chciała poddać profesjonalnej analizie.

W ten sam sposób uzasadniono drugie przesunięcie terminu - tym razem do 28 lutego roku 2014. W dalszym ciągu chodzi o tę samą propozycję biznesową oraz fakt, że "trwają prace istotne dla przyjęcia ostatecznych kierunków rozwoju".

Tymczasem w dniu 12 grudnia odbyło się ZWZ przedsiębiorstwa. Jednogłośnie zatwierdzono tam sprawozdania zarządu z działalności firmy i grupy kapitałowej za rok 2012, jak również odpowiadające im sprawozdania finansowe. Można tu przypomnieć, iż roczna strata jednostkowa wyniosła 2,146 mln zł, skonsolidowana zaś (dla akcjonariuszy jednostki dominującej) 1,688 mln zł. Postanowiono, że stratę jednostkową pokryje się z przyszłych zysków.

Istotne jest jednak to, jakie wprowadzono zmiany w statucie. Otóż dotyczą one m.in. przedmiotu działalności spółki. Dotąd obejmował on m.in. produkcję wyrobów tekstylnych i odzieży (istotnie, Mewa to wszak firma wywodząca się z Zakładów Dziewiarskich Mewa, mających siedzibę w Biłgoraju). Teraz dołączono takie punkty jak wydobywanie węgla kamiennego i brunatnego, górnictwo ropy naftowej i gazu (oraz rud metali), pozostałe górnictwo i wydobywanie (tudzież działalność usługowa o charakterze wspomagającym w tym obszarze). Dodano także fragment, który mówi, że "istotna zmiana przedmiotu działalności może nastąpić bez wykupu akcji akcjonariuszy, którzy nie zgadzają się na zmianę (...)".

Siedzibę spółki postanowiono przenieść z Biłgoraja do Warszawy, ustalono też, że rada nadzorcza będzie miała niekoniecznie 5 członków - ale od od pięciu do siedmiu. Wprowadzono też szereg innych, pomniejszych zmian lub poprawek. Dodajmy, że podczas ZWZ głosy oddawano z akcji stanowiących 7,7634 proc. kapitału zakładowego. W tym kontekście można powiedzieć, że największym akcjonariuszem Mewy jest Sidefield Holdings Ltd. (23,44 proc. akcji), po 9,90 proc. mają Marta Zaleńska, Piotr Kleczkowski i Dariusz Wierzbicki, udział Artura Jabłońskiego to 6,91 proc., 39,94 proc. przypada na free float. Z wymienionych wyrzej osób żadna nie zasiada w zarzadzie lub radzie nadzorczej Mewy.

W pierwszych trzech kwartałach tego roku Mewa wypracowała 5,88 mln zł skonsolidowanych przychodów netto ze sprzedaży, ponosząc przy tym stratę operacyjną w kwocie 1,33 mln zł i netto na poziomie (dla akcjonariuszy jednostki dominującej) 1,79 mln zł. Rok wcześniej przy 6,6 mln zł przychodów notowano dodatni EBIT (311t tys. zł) i 3 tys. zł straty netto.

Co do wyników jednostkowych, to choć trzy kwartały skończyły się stratą w kwocie 2,175 mln zł, to jednak w samym trzecim trymestrze odnotowano 1,812 mln zł zysku netto.

Akcje Mewy podrożały znacząco w czerwcu (dwukrotnie, do 40 groszy, a notowano nawet próby wyjścia wyżej), później natomiast rozpoczęła się przecena, która ostatnio sprowadziła kurs poniżej 10 groszy.

B. Garga