Krakchemia zabezpiecza się przed wahaniami kursów

Krakchemia to przedsiębiorstwo specjalizujące się w sprzedaży granulatów tworzyw sztucznych. Jest oficjalnym dystrybutorem produktów wytwarzanych przez firmy Basell Sales & Marketing Company B.V. oraz Basell Orlen Polyolefins Sprzedaż sp. z o.o. Innymi słowy, rozprowadza dzięki temu polietylen, polipropylen i poliolefiny. W ofercie są także folie i odczynniki chemiczne.

Dla spółki, choćby dlatego, że współpracuje z kontrahentami zagranicznymi, nader istotne są wahania kursów walutowych, przed którymi stara się zabezpieczać poprzez kontrakty terminowe. Władze Krakchemii poinformowały wczoraj wieczorem, iż suma takich transakcji zabezpieczających (typu forward) - zawartych z PKO BP - przekroczyła 10 proc. kapitałów własnych spółki. To samo tyczy się transakcji zawartych z BRE Bankiem (występującym obecnie jako mBank) oraz z BZ WBK.

Istotą wspomnianych kontraktów jest rzeczywiste dostarczenie waluty z tytułu realizowanych zakupów importowych.

W tym kontekście można więc przypomnieć, że kapitał własny Krakchemii opiewał pod koniec września ubiegłego roku na kwotę 65,74 mln zł - przy sumie bilansowej przekraczającej 178,88 mln zł. Jeśli mielibyśmy przejść do rachunku zysków i strat, to warto wspomnieć, że spółka zarobiła w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2013 roku kwotę 6,35 mln zł (na czysto), a więc nieco niższą rok wcześniej w analogicznym okresie, gdy było to 6,58 mln zł. Istotniejsze jest jednak to, że w większym stopniu skurczył się zysk operacyjny (z 9,58 mln zł do 6,33 mln zł), choć przychody zwiększyły się o 7 proc., tj. do 436,57 mln zł.

Dodajmy też, że spółka podpisała przedwczoraj umowę o wielocelowy limit kredytowy (do 17 mln zł) z Bankiem Pekao. Kredyt będzie wykorzystywany przez ponad rok, do 31 stycznia 2015 roku, a zaciągnięto go, by spłacić zobowiązanie wzblędem BZ WBK.

Tymczasem na warszawskim parkiecie dawano wczoraj pod koniec sesji 6,88 zł za jeden walor Krakchemii, co było wzrostem dziennym o 0,58 proc. W ogólności od początku grudnia mieliśmy na wykresie szeroką konsolidację, od dołu ograniczaną przez 6,40 i 6,29 zł, od góry przez 6,95, 7,10 i nawet 7,35 zł. Poziomy te są niższe od szczytów z listopada, gdy kurs sięgał chwilami ponad linię 8 zł.  

Krakchemia przynależy do grupy kapitałowej, której przewodzi Alma Market. Firma działa od roku 2000, w 2007 pojawiła się na GPW.

Adam Witczak