Problemy z budową zaszkodzą Tarczyńskiemu?

Tarczyński S.A., jeden z wiodących podmiotów działających w obszarze produkcji wyrobów wędliniarskich, poinformował pod sam koniec wczorajszej sesji o odstąpieniu od ważnej umowy. Kurs Spółki finalnie spadł o 2,8 proc.

Chodzi konkretnie o  umowę, którą zawarto nieco ponad rok temu. Dotyczy ona rozbudowy zakładu produkcyjnego w Ujeźdzcu Małym. Przedsiębiorstwo Techniczno Budowlane Nickel Sp. z o.o. miało ukończyć całość robót, a także (przy współudziale Emitenta) uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Jak podano, umowa ulegnie rozwiązaniu z dniem 14 lipca br.

Zarząd Emitenta wskazuje, że powodem takiej decyzji był fakt, iż wykonawca bez usprawiedliwienia, w sposób trwały i nie rokujący poprawy, uchyla się od prowadzenia robót zgodnie z postanowieniami, jakie zawarto w umowie. Jak wskazuje Spółka, zapisy były wielokrotnie naruszane, pomimo pism i wezwań o przyspieszenie i poprawę jakości prac, a także pomimo propozycji zmian w umowie przedstawionych wykonawcy, które miały stworzyć możliwość naprawy powstałych naruszeń.

Kwestia jest dość poważna. Nawet władze Tarczyńskiego wskazują, że realizacja inwestycji ma dla Spółki kluczowe znaczenie. Powodem jest zawarta umowa na dofinansowanie z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jednym z warunków otrzymania dopłaty w kwocie ponad 14 mln zł jest terminowe uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Zarząd Emitenta ocenia, że dalsza współpraca z PTB Nickel „stwarzała istotne ryzyko niedotrzymania daty ukończenia, co w konsekwencji mogłoby spowodować utratę dotacji”.

Tarczyński ma zamiar dokończyć inwestycję w planowanym terminie, czyli do 25 października tego roku. Emitent zobowiązał wykonawcę do przekazania w drodze cesji wszystkich umów. Jak podano, dokończenie inwestycji nastąpi „w oparciu o użycie dóbr oraz dokumentacji wykonawcy, zaś koordynacja prac podwykonawców zostanie powierzona firmie Fach-Invest, dotychczas pełniącej rolę managera projektu”.

Jacek Jarosz