Z Polski na (prawie) cały świat
- Utworzono: czwartek, 13, grudzień 2012 13:38
Kazachstan to ponad 2,7 mln kilometrów kwadratowych, ale tylko 15,4 mln mieszkańców. Ta kraina rozległych stepów i pustyń wciąż jeszcze jest u nas pamiętana jako miejsce zsyłki tysięcy Polaków aresztowanych przez władze sowieckie w okresie drugiej wojny światowej. Prócz tego wiemy, że to właśnie tam położony jest kosmodrom Bajkonur, a także część słynnego Jeziora Aralskiego, systematycznie zresztą wysychającego. W ostatnich latach Kazachstan pojawił się również w świadomości mieszkańców krajów Zachodu, ale w karykaturalnej postaci, a to za sprawą niezbyt mądrej komedyjki o niejakim „Boracie”. Warto jednak wiedzieć, że Kazachstan to nie tylko państwo post-sowieckie i bezkresny step, ale również partner biznesowy – do tego dynamicznie się rozwijający. Są tu bogate złoża surowców takich jak węgiel kamienny, ropa naftowa, gaz ziemny czy rudy metali, zaś Astana (stolica od 15 lat) błyszczy nowością i architektoniczną awangardą niczym pół wieku temu Brasilia.
Od 10 lat interesy w Kazachstanie prowadzi m.in. polskie przedsiębiorstwo Selena S.A. Jest to rozbudowana grupa kapitałowa, której początki sięgają roku 1992, gdy była jedną z pierwszych w Polsce firm z obszaru chemii budowlanej. Produkty Seleny to m.in. piany poliuteranowe, materiały uszczelniające, kleje i papy montażowe. Ogółem w skład Grupy wchodzi na całym świecie 30 spółek, które dostarczają towary do 70 krajów.
W 2000 roku firma weszła na rynek rumuński, a rok później pojawiła się w Korei Południowej i Czechach, na Węgrzech oraz w USA. W roku 2002 Selena Deutschland GmbH rozpoczęła dystrybucję pian, uszczelniaczy i klejów na terenie Niemiec, Austrii, Luksemburga i Szwajcarii. W tym samym roku w Kazachstanie powstała Selena CA Ltd.
Obecnie firma zatrudnia w tym kraju 70 osób (na całym świecie ma 1700 pracowników) i jest jednym z liderów lokalnego rynku, jeśli chodzi o branżę chemii budowlanej. Kazachstan pełni zresztą rolę centrum dla szerszych działań na terenie Środkowej Azji, tj. m.in. w Kirgistanie, Uzbekistanie, Tadżykistanie czy Turkmenistanie. - Początkowo nie było łatwo przekonać kazachstańskich budowniczych do nowoczesnych, ale droższych rozwiązań. Rynek zdominowany był przez produkty chińskie, a rozwiązania zachodnie były nieliczne i mało znane. Pierwsze lata pracy polegały głównie na przekonywaniu profesjonalnych użytkowników, że opłaca się kupić nieco droższy produkt o wysokiej jakości i wydajności - mówi Wojciech Lada, dyrektor regionu Europa Wschodnia, Azja Centralna, Bliski Wschód i Afryka w Grupie Selena.
Skonsolidowane przychody Grupy Selena systematycznie rosną z każdym rokiem (w każdym razie, jeśli wziąć pod uwagę dane od roku 2005). W tymże roku 2005 wyniosły one 322 mln zł, zaś w roku 2011 przekroczyły kwotę miliarda złotych. W samym Kazachstanie w I półroczu 2012 roku spółka zanotowała ponad 40% wzrost przychodów w stosunku do roku 2011.
Jeśli chodzi o zyski, to sytuacja nie jest tak klarowna, choć niewątpliwym plusem jest to, że firma za każdym razem notuje dodatnie wyniki – tak netto, jak i na działalności operacyjnej. Zysk netto za rok 2011 wyniósł prawie 18 mln zł, EBIT natomiast 5,2 mln zł. W roku 2010 odpowiednie kwoty prezentowały się następująco: netto 24 mln zł, EBIT 31,4 mln zł.
Po trzech kwartałach roku 2012 Grupa notowała 805 mln zł przychodów ze sprzedaży, 8 mln zł zysku netto i 30 mln zł EBIT. Kapitał własny (całej Grupy) opiewa na 381 mln zł, zaś zobowiązania na dzień 30 września 2012 wynosiły 434 mln zł (z czego 90 proc. to krótkoterminowe). Jest to całkiem przyzwoita relacja.
Na warszawskiej GPW spółka obecna jest od kwietnia 2008 roku. Obecny kurs jej akcji to 8,60 zł – pod koniec wakacji wykres odbił się od historycznych dołków, znajdujących się nieco powyżej 5 zł, aczkolwiek były czasy, gdy za akcje Seleny płaciło się więcej niż 20 zł.
Akcjonariat Seleny przedstawia się następująco: 50,66 proc. głosów i 41,97 proc. akcji należy do Krzysztofa Domareckiego (przewodniczącego rady nadzorczej), zaś 30,12 proc. głosów i 35,43 proc. walorów do Syrius Investments S.a.r.l. (jest to zresztą podmiot całkowicie zależny od p. Domareckiego). Prezesem firmy jest Jarosław Michniku, technolog, absolwent Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Warszawskiej.
J. Sobal
(na fotografiach Astana: Kazachska Filharmonia Narodowa i Prezydenckie Centrum Kultury)
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2358 gości