Skutki represji ze strony fiskusa

Dziś zaprezentowany został raport spółki Drop S.A. za rok 2012. Przypomnijmy, że przedsiębiorstwo powstało w roku 2000 jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Jego korzenie sięgają jednak samych początków III RP, albowiem prezes Zbigniew Chwedoruk już od roku 1990 prowadził firmę o nazwie P.H. Drop Zbigniew Chwedoruk.

Spółka, której siedziba mieści się w Warszawie, prowadzi hurtowy obrót odpadami i surowcami wtórnymi. Posiada pięć Centrów Odzysku Odpadów, cztery Punkty Odzysku oraz biuro handlowe. Na warszawskiej GPW obecna jest od grudnia roku 2007, akcje firmy są obecnie wyceniane przez inwestorów na 10 zł za sztukę. W kwietniu ubiegłego roku kosztowały jednak nawet 17 zł, a w niektórych wcześniejszych okresach kurs przekraczał 40 zł.

Poniższa tabela prezentuje nam spółki zależne od Drop S.A.:

(źródło: raport roczny Emitenta)

Skonsolidowane przychody grupy kapitałowej, zarządzanej przez Drop S.A., wyniosły w 2012 roku 448 mln zł, co było kwotą o prawie 21 mln zł niższą od tej, którą zanotowano w roku 2011. W zdecydowanej większości przychody pochodziły ze sprzedaży towarów i materiałów.

Grupa wypracowała na sprzedaży (brutto) 23,18 mln zł zysku, ale na działalności operacyjnej poniosła stratę w w wysokości ponad 4 mln zł. To słaby wynik, jako że rok wcześniej udało się na tej pozycji uzyskać wynik dodatni (1,926 mln zł). Ostateczny wynik netto to również strata, tym razem 4,23 mln zł. Przypomnijmy, że rok 2011 zakończył się zyskiem na poziomie 2,52 mln zł.

Prawie dwukrotnie wzrosła kwota, na jaką wyceniane są zapasy zgromadzone przez Grupę - pod koniec 2011 roku wynosiła ona 13,98 mln zł, rok później już 25,5 mln zł. Kwota środków pieniężnych zmniejszyła się z 7,17 mln zł do 5,18 mln zł. Przy 55,54 mln zł kapitału własnego Grupa posiadała ostatnio mniej niż 27 mln zł zobowiązań, co należy uznać za dobrą proporcję.

Zarząd wprost przyznaje w sprawozdaniu, że rok miniony był "najgorszym w dotychczasowej historii firmy". Główne przyczyny "tak fatalnych wyników" to spadek marż handlowych na surowcach, wzrost kosztów transportu (opłaty za przejazd drogami krajowymi), upadek jednego z odbiorców aluminium, a także kontrole podatkowe, ciągnąc się od końca grudnia 2010 roku. Odpowiednie władze dokonały m.in. blokady konta Drop S.A. (28 grudnia 2010), a to "w związku z decyzjami zabezpieczającymi potencjalne należności podatkowe z tytułu podatku VAT". Później doszły kolejne takie decyzje, co przełożyło się m.in. na spadek zaufania kontrahentów oraz konieczność dokonywania natychmiastowych płatności za nabywane towary. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, co warto odnotować, pięć razy wydawał rozstrzygnięcia korzystne dla Drop S.A., ale organy podatkowe nie dawały za wygraną. Pracownicy zmuszani byli do wielogodzinnych przesłuchań, spadała efektywność środków trwałych. Ostatecznie jednak po szóstym korzystnym dla siebie wyroku prezes Chwedoruk patrzy w przyszłość z optymizmem, uznając, że trudności były jedynie przejściowe.

Kamil Kiermacz