Rybna dywidenda w SEKO S.A.

Zarząd spółki SEKO S.A. postanowił, że zarekomenduje na najbliższym Walnym Zgromadzeniu (a ZWZ obradować będzie 25 maja) wypłatę dywidendy za rok 2012. Miałaby ona wynieść 13 groszy na akcję, to zaś oznacza kwotę 864.500 zł - czyli równowartość 41,82 proc. zysku netto, jaki w roku 2012 wypracowało przedsiębiorstwo. Zysk ten wynosił zatem 2,068 mln zł, co wypada ocenić jako duży sukces, albowiem rok 2011 firma kończyła ze stratą przekraczającą 4,66 mln zł.

Co do wyniku operacyjnego, to w roku 2012 wyniósł on więcej niż 3,1 mln zł, zaś w 2011 był ujemny (strata 4,59 mln zł). W roku 2012 zaobserwować można było wzrost przychodów SEKO o 15,37 proc., tj. do kwoty 125,35 mln zł. Firma zmniejszyła wyraźnie zobowiązania długoterminowe (spadek w ciągu roku z poziomu 9,12 mln zł do 6,83 mln zł), krótkoterminowe nieco wzrosły (z 27,13 mln zł do 28,15 mln zł). Wszystko to przy 47,4 mln zł kapitału własnego.

SEKO to firma, która zajmuje się przetwarzaniem i konserwowaniem ryb. Jej początki sięgają roku 1992, debiut na GPW nastąpił zaś w połowie marca roku 2007. Od początku 2011 roku (gdy kurs przekraczał 13 zł) trwał trend spadkowy, który w ciągu nieco ponad półtora roku sprowadził notowania poniżej 2,50 zł (sierpień 2012). Później rozpoczął się trend wzrostowy, na razie jednak okolice 4,40 zł to mocny opór.

SEKO produkuje marynaty rybne, sałatki rybne i jarzynowe, smażone ryby w zalewach octowych i podobne produkty. Zatrudnia ponad pół tysiąca osób, które pracują w fabryce w Chojnicach. Kazimierz Kustra, prezes zarządu SEKO, pisze w liście do akcjonariuszy, że rok 2012 był dla jego firmy "udanym okresem", choć "w skali całej gospodarki charakteryzował się niższym tempem wzrostu niż w poprzednich latach". Firma, co ciekawe, miała zamiar połączyć się w Wilbo S.A., w lutym 2012 zawarto nawet odpowiednią umowę inwestycyjną, ale akcjonariusze Wilbo odstąpili na początku lipca od umowy.

J. Sobal