Zarząd Toya S.A. chce wypłacić 10,5 miliona

Firma Toya S.A. zarobiła w ubiegłym roku na czysto 16,96 mln zł (przy ponad 194 mln zł przychodów ze sprzedaży). Wyniki te były słabsze niż analogiczne z roku 2011 (wówczas Toya notowała 202,35 mln zł przychodów oraz 24,5 mln zł zysku), tym niemniej zarząd uznał wczoraj, że słuszne będzie rekomendowanie akcjonariuszom wypłaty dywidendy za rok ubiegły. Ze wspomnianych 16,96 mln zł na ten cel przeznaczona ma zostać kwota 10.556.332,50 zł, zaś 6.408.674,84 zł miałoby zasilić kapitał zapasowy. Dniem ustalenia prawa do dywidendy powinien, według zarządu, być 11 lipca, dniem wypłaty 25 lipca. Wniosek ma teraz ocenić rada nadzorcza.

Podane wyżej rezultaty roczne dotyczą samej tylko spółki Toya, należy mieć jednak na uwadze, że tworzy ona grupę kapitałową. Różnice w kwotach nie są jednak duże - rok temu Grupa osiągnęła 201,24 mln zł przychodów, 26 mln zł EBIT oraz 17,64 mln zł zysku netto.

Skonsolidowane wyniki za pierwszy kwartał to 56,55 mln zł przychodów, 8,47 mln zł zysku operacyjnego i zarobek na czysto w wysokości 6,416 mln zł. Wyniki te były wyraźnie lepsze niż analogiczne dla pierwszych trzech miesięcy 2012.

Toya to producent i dystrybutor narzędzi ręcznych oraz elektronarzędzi. Firma istnieje od 20 lat, szczyci się tym, że większa częśc jej kapitału znajduje się w rękach polskich inwestorów, ocenia, że posiada 3 tysiące klientów 42 krajach, zatrudnia 300 pracowników. W skład Grupy Toya wchodzą, prócz Toya S.A., także Toya Romania S.A. oraz YATO China Trading Co., Ltd.

Główne udziały w akcjonariacie mają osoby prywatne: Jan Szmidt posiada 37,36 proc. kapitału, Tomasz Koprowski 19,42 proc., Romuald Szałagan 14,51 proc., Piotr Wojciechowski 6,71 proc. 6,37 proc. to udział Generali OFE, pozostali akcjonariusze mają razem 15,63 proc. akcji. Wszyscy wspomniani czterej akcjonariusze zasiadają w radzie nadzorczej (Jan Szmidt jako jej wiceprzewodniczący), zaś prezesem zarządu jest Grzegorz Pinkosz, absolwent Wydziału Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, w Toya od dwunastu lat.

Kamil Kiermacz