CCC najwyżej w historii

Akcje obecnej na GPW CCC S.A. były dziś chwilowo notowane nawet po 95 zł za sztukę, chociaż otworzyły się w czerwonym kolorze. To najwyższy poziom w historii Spółki.

Taki ruch, poparty zresztą sporym obrotem, można tłumaczyć rekomendacją wydaną przez Dom Maklerski PKO BP S.A. Analitycy podwyższyli cenę docelową Spółki do 100,7 zł, a także podnieśli rekomendację z „trzymaj” do „kupuj”. Według autorów raportu, pierwsze półrocze tego roku nie było zbyt udane dla Emitenta. Szacują oni, że w tym okresie Spółka uzyskała zysk netto na poziomie około 20 mln zł, czyli ponad połowę niższym niż rok wcześniej. Za takim obrotem stał jednak przede wszystkim kiepski początek roku. Drugi kwartał miał już być lepszy (według szacunków Spółka zanotowała w nim 28 proc. wzrost sprzedaży i 39 proc. wzrost zysku netto w relacji r/r).

Wskazują oni również na to, iż powoli materializują się plany ekspansji zagranicznej – na koniec czerwca firma miała już 116 sklepów w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech, co oznacza, że od pierwszego kwartału odsetek sklepów zagranicznych wzrósł z 17,7 do 19,5 proc. (rok wcześniej było to 9,5 proc.). Planowane jest także otwarcie kilku testowych sklepów w Niemczech.

W dokumencie autorzy zwracają uwagę także na logistycznie przygotowanie Spółki do obsługi zwiększającej się sprzedaży, aczkolwiek „wąskim gardłem” może być CCC Factory, która to może jednak zlecać na zewnątrz produkcję butów skórzanych.

Z drugiej strony analitycy DM PKO nie widzą szans na istotną poprawę marż brutto na sprzedaży w najbliższej przyszłości, co związane jest z polityką niepodnoszenia cen przez głównych graczy na rynku i rosnącymi kosztami produkcji i zakupów w Chinach.

Po południu wzrost cen papierów CCC wytracił nieco na dynamice. Jeden papier wyceniany była na 93,6 zł, co odpowiadało zwyżce o 1,74 proc. Nawet gdyby kurs zamknął się na tym poziomie i tak byłoby to najwyższe zamknięcie w historii.

W I kwartale Grupa miała 39,7 mln zł straty netto i 221 mln zł przychodów ze sprzedaży.

Jacek Jarosz