Wawel nie przewiduje istotnych zagrożeń

Pierwsze półrocze roku 2013 pod wieloma względami było dla spółki Wawel lepsze niż analogiczny okres roku ubiegłego. Nie znaczy to bynajmniej, że wówczas firmie wiodło się źle - ani też, że pomiędzy styczniem a końcem czerwca roku bieżącego doszło do jakiegoś kapitalnego przełomu. Tym niemniej możemy mówić o wyższych przychodach, większych zyskach i poprawie rentowności.

Spójrzmy po prostu na liczby. 256,74 mln zł przychodów to o prawie 2 mln zł więcej niż notowano 30 czerwca 2012. Procentowo to oczywiście wzrost minimalny, ale zauważmy, że wynik operacyjny wzrósł o 27,6 proc., osiągając poziom 41,28 mln zł. Zysk netto za badany okres to z kolei 34,7 mln zł (tj. 125,6 proc. kwoty notowanej rok wcześniej). Zwiększeniu uległy także sumy zysku brutto i netto na sprzedaży.

Zobowiązania przedsiębiorstwa (w sumie 77 mln zł) były pod koniec czerwca znacznie niższe niż pod koniec ubiegłego roku, a nieco wyższe niż w połowie roku 2012 (wówczas notowano 66,77 mln zł). Godne uwagi jest jednak to, że w ciągu dwunastu miesięcy kapitał własny powiększył się z 273,96 mln zł do 326,42 mln zł.

Wawel wypłacił w tym roku dywidendę z zysku za rok ubiegły. Wyniosła ona blisko 21 mln zł, ściślej zaś 20.996.570,00 zł, tj. 14 zł na jedną akcję. Zarząd spółki, jak wynika z raportu półrocznego, nie przewiduje w przyszłych miesiącach żadnych istotnych zagrożeń i ryzyk. Co do różnic w kursach walutowych, to Wawel nie posiada obecnie żadnych kontraktów terminowych, a "wpływy z tytułu eksportu w istotnej części zabezpieczają wydatki z tytułu importu surowców". Należy pamiętać też, że dla firmy istotna jest cena ziarna kakaowego na giełdzie towarowej w Londynie.

Spółki Wawel najprawdopodobniej nie trzeba przedstawiać, ale dla formalności przypomnijmy, że jest to przedsiębiorstwo z branży cukierniczej (którą omawialiśmy na początku czerwca). Produkuje czekolady, batony, cukierki etc., a jednym z najbardziej rozpoznawalnych produktów jest batonik Danusia. Historia firmy sięga przełomu XIX i XX wieku, obecnie natomiast ponad połowa kapitału zakładowego należy do Hosta International AG - przedsiębiorstwa z siedzibą w Szwajcarii. W czekoladowy biznes Wawelu inwestuje także Amplico OFE (udział 11,22 proc.). Roczne wyniki Wawelu omawialiśmy w połowie marca.

Ujmując rzecz najbardziej ogólnie, można powiedzieć, że akcje spółki drożeją systematycznie już od dekady. W sierpniu 2003 roku kurs oscylował w okolicach 30-45 zł, w maju 2007 roku testowano już opór na 400 zł, który przebity został jesienią 2010. Historyczne, jak dotąd, maksimum (z 19 sierpnia tego roku) to 1050 zł.


Adam Witczak