Zima i deszcze ograniczyły popyt

Jupik, Arctic, Hoop, Top Topic - wszystko to marki należące do Grupy Kofola, a nie wymieniliśmy bynajmniej wszystkich. Co ciekawe, na liście jest też Semtex - przy czym nie chodzi tu oczywiście o słynny materiał wybuchowy, ale o napój energetyzujący.

Różnego rodzaju napoje bezalkoholowe to, jak wiadomo, specjalność Grupy Kofola (której nazwa wywodzi się zresztą od jednego z nich, znanego przede wszystkim na rynku czeskim). Grupa osiągnęła w pierwszym półroczu bieżącego roku przychody na poziomie 504,8 mln zł, a więc niższe o 2,14 proc. niż rok temu w odpowiadającym okresie. Zysk netto za badany okres to 12,49 mln zł, tj. 84,22 proc. kwoty notowanej rok temu. Redukcji (o blisko 6 mln zł, do 25 mln zł) uległ także skonsolidowany wynik operacyjny.

Co ciekawego działo się w Grupie Kofola w ciągu sześciu pierwszych miesięcy roku? Spółka zależna Hoop Polska sp. z o.o. zawarła w drugiej połowie kwietnia umowy kredytowe z bankami Millenium i BPH - na łączną kwotę 72 mln zł. Do zarządu Kofoli S.A. powołano (24 czerwca) dwóch nowych członków na pięcioletnią kadencję (mianowicie Daniela Buryša i Mariána Šefčoviča).

Spółka wypłaciła też dywidendę z zysku za rok 2012 (trafił na nią cały zysk - tj. 11,755 mln zł - plus 11,536 mln zł z funduszu dywidendowego). Wypłata nastąpi jednak dopiero 6 grudnia (zaś 24 września ustalane będą prawa do dywidendy).

Inna istotna decyzja to program odkupu akcji własnych uchwalony w czerwcu - zakłada on kupno do 116.108 walorów, tj. 0,45 proc. kapitału zakładowego, za nie więcej niż 930 tys. zł, po nie więcej niż 40 zł od sztuki.

Długa zima i "duże opady deszczu w maju i w czerwcu" były czynnikiem, który, jak czytamy w raporcie, ograniczył popyt na produkty Grupy Kofola. Zarząd przypisuje to także "agresywnym kampaniom cenowym konkurentów" oraz temu, że konsumenci starali się oszczędzać. Wysokie były także ceny białego cukru, a korona czeska osłabiła się wobec euro, co źle odbiło się na cenach, po których Kofola kupowała surowce.


B. Garga