Seria F w SMT

W spółce SMT podsumowano subskrypcję prywatną akcji serii F, którą realizowano na bazie uchwały podjętej przez listopadowe NWZ. Zgromadzenie to przegłosowało z jednej strony obniżenie kapitału zakładowego (w wyniku umorzenia akcji serii E), z drugiej natomiast - jego podwyższenie (właśnie poprzez emisję serii F).

Zgodnie z przewidywaniami zapisy złożono na 317.466 akcji, walory objęła jedna osoba, dając po 20 zł od sztuki. Ogółem więc wartość subskrypcji wyniosła niemal 6,35 mln zł (6.349.320 zł), przy czym koszt przygotowania oferty wyniósł ponad 120 tys. zł.

Przypomnijmy, że pod koniec października zarząd SMT podwyższył nieco prognozy na rok bieżący, informując, że firma (czy raczej grupa kapitałowa, mowa bowiem o danych skonsolidowanych) najprawdopodobniej zarobi na czysto w tym roku 15 mln zł (a nie 13,5 mln zł, jak spodziewano się wcześniej). EBITDA miałby wynieść 17,5 mln zł (wobec 16 mln zł prognozowanych wcześniej), a przychody 200 mln zł.

Jeśli chodzi o inne ciekawe wydarzenia, dotyczące SMT, jakie zaszły ostatnio, to warto wspomnieć, że w połowie listopada zwiększył się udział Investors TFI. Otóż fundusze zarządzane przez tego akcjonariusza mają już powyżej 10 proc. w kapitale zakładowym (10,393 proc., wcześniej 9,951 proc.).

Grupa SMT zarobiła w tym roku (do 30 września) 7,38 mln zł (netto), zaś na działalności operacyjnej 8,55 mln zł. Przychody ze sprzedaży sięgnęły niemal 130 mln zł. Godne uwagi jest to, że w skali rocznej wzrosły one o 64 proc., EBIT o 70,33 proc., zysk netto aż o 173,6 proc. W kontekście dobrych wyników nie dziwi to, że akcje SMT tej jesieni drożeją - o ile pod koniec września dawano za nie ok. 14 - 14,50 zł, o tyle ostatnio kurs przebił poziom 21 zł, opór mamy (w przybliżeniu) w okolicy 21,50 zł.


J. Sobal