Po pół roku ASBISc podtrzymuje prognozy
- Utworzono: środa, 07, sierpień 2013 12:32
Osiemnaście lat temu spółka ASBISc Enterprises przeniosła swoją oficjalną siedzibę z Białorusi na słoneczny Cypr, do miejscowości Limassol. Mimo tego działalność operacyjna, tj. dystrybucja komputerów i komponentów informatycznych, wciąż w dużej mierze prowadzona jest na terenach Europy Środkowo-Wschodniej. Chodzi m.in. o kraje byłego ZSRR, w tym republiki nadbałtyckie. Prócz tego firma funkcjonuje na rynkach bliskowschodnich i północno-afrykańskich.
W roku 2007 akcje ASBISc pojawiły się na warszawskiej GPW, nic więc dziwnego, że na potrzeby tego rynku sporządza raporty okresowe, takie jak choćby najnowszy, obejmujący pierwszych sześć miesięcy roku 2013. Był to czas, w którym (według zarządu) wzmocniła się pozycja rynkowa przedsiębiorstwa, rozwinęła się też sprzedaż marek własnych.
Co to oznacza konkretnie, jeśli za konkret uznać liczby? Otóż przychody skonsolidowane wyniosły 908,48 mln USD, co firma przedstawia równolegle jako 2,922 mln zł. Oznacza to wzrost o ok. 21-22 proc. w stosunku rocznym (w zależności od waluty). Zysk operacyjny wyniósł 13,33 mln USD, tj. 42,89 mln zł - poprzednio notowano 7,40 mln USD i 24,03 mln PLN, a zatem widzimy bardzo wyraźny wzrost. Ostatecznie firma wypracowała (po opodatkowaniu) 4,72 mln USD / 15,18 mln zł zysku netto - w stosunku rocznym to wynik wyższy o ok. 83 proc.
Niepokoić może fakt, że zobowiązania Grupy ASBISc (skonsolidowane) przekraczają grubo ponad trzykrotnie (ściślejsze byłoby powiedzenie, że niemal czterokrotnie) poziom kapitału własnego. Nie jest to jeszcze przypadek dramatyczny, ale być może wskazane byłoby zmniejszenie tej różnicy.
W tym roku ASBISc ma ambicję wyrpacować od 11 mln USD do 12,5 mln USD zysku netto - przy przychodach zawierających się pomiędzy 1,85 mld USD i 1,95 mld USD. Na razie firma podtrzymała tę prognozę, co zresztą wydaje się zrozumiałe.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2486 gości