Wrogie przejęcie Clean & Carbon Energy?

Zarząd Clean & Carbon Energy S.A. poinformował, że w miniony piątek w Spółce miała miejsce próba wrogiego przejęcia.

Sytuacja brzmi dość kuriozalnie. W komunikacie podano bowiem, że przedstawiciele dwóch przedsiębiorstw – notowanego na GPW Komputronik S.A. oraz jego podmiotu zależnego Contanisimo Ltd. – „w zaparkowanym pod siedzibą Spółki Clean&Carbon Energy busie zorganizowali spotkanie nazwane Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniem Akcjonariuszy", podczas gdy dysponowali oni łącznie tylko około 4 proc. udziałem w kapitale Emitenta. Tam mieli oni podejmować „uchwały” bez udziału innych posiadaczy papierów i zarządu Clean & Carbon.

Władze Clean & Carbon określają zdarzenia jako „farsę”, która pozbawiona jest jakichkolwiek podstaw prawnych. Dodają, że w samej Spółce nie doszło do żadnych zmian w składzie zarządu, czy też rady nadzorczej. Sama próba wrogiego przejęcia ma być odpowiedzią wspomnianych na początku podmiotów na niekorzystny dla nich wyrok sądu w sporze z Contanisimo Ltd., na mocy którego oddalono roszczenie o zapłatę 48,7 mln zł, a także uwzględniono roszczenie zgłoszone przez Clean & Carbon o zapłatę 6,5 mln zł z odsetkami.

Jak czytamy w raporcie bieżącym, władze Emitenta „ostrzegają przed skutkami działań osób mieniących się *nowymi* członkami zarządu albo rady nadzorczej *powołanymi* w wyniku *odbycia zebrania* nazwanego "Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniem Akcjonariuszy Clean&Carbon Energy S.A”. Spółka ma także zamiar złożyć do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Clean & Carbon zwołał także Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie na 13 listopada. Tam w planie obrad znajduje się kilka bardzo istotnych kwestii. Otóż akcjonariusze zagłosują m.in. nad scaleniem akcji w stosunku 20:1. Nominał każdego waloru ma wzrosnąć z 0,4 do 8 zł, a łączna liczba instrumentów spadnie z 954.128.000 do 47.706.400 sztuk. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że Spółka zamierza także dokonać wartego 5 mln zł podwyższenia kapitału zakładowego w drodze emisji 625 tys. akcji serii P, które zostałyby zaoferowane po cenie równej nowemu nominałowi i z pozbawieniem prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy. W uzasadnieniu podano, że emisja ma na celu pozyskanie niezbędnego kapitału dla prowadzenia działalności, choć wydaje się, że może być to także próba obrony przed wspomnianym na początku wrogim przejęciem.

W ostatnim czasie notowania Spółki kształtują się bardzo nisko. W piątek ostatni raz handlowano nimi po 0,09 zł przy śladowym obrocie.

Jacek Jarosz