Sfinks otworzy jeszcze 70 restauracji?

Spółka poinformowała, że do 2020 roku zamiera poszerzyć swą sieć restauracji nawet o około 70 lokali. Plany sfinansuje ze środków własnych, kapitału z restrukturyzacji, a być może z emisji akcji bądź obligacji.

W komunikacie Sfinks Polska poinformował, że zgodnie ze strategią, w 2020 roku oczekuje uzyskania 332 mln zł przychodów i 30,2 mln zł zysku netto. Dla porównania, na ten rok Emitent oczekuje sprzedaży rzędu 164,6 mln zł oraz wyniku netto na poziomie 13,8 mln zł. Wskaźnik dług netto/EBITDA ma spaść z 6,8x w tym roku docelowo do 0,55x w 2020 roku.

Spółka stwierdza w raporcie, że obecny udział marki Sphinx, przy 79 lokalach w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, z 92 posiadanych lokali, wynosi 3,2 proc. całego rynku konsumpcji poza domem. W sytuacji pełnej dostępności lokalizacyjnej dla konsumentów, hipotetyczny popyt wzrasta do 6,3 proc., co implikuje miejsce do zwiększenia liczby lokali o około 70 nowych placówek w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Co więcej, przy spełnieniu dodatkowych warunków Emitent może z powodzeniem rozwijać również sieć w niektórych miastach poniżej takiej liczby ludności.

Sfinks jest zdania, że główne zadanie marki w kolejnych latach, to wykreowanie wizerunku, umacnianie wizerunku restauracji Sphinx jako miejsca przyjaznego młodym osobom i rodzinom z dziećmi, a także jako miejsca na spotkanie biznesowe.

Emitent zaprezentował szereg celów strategicznych na lata 2015-2020. Spółka zamierza dokonywać inwestycji o marży EBITDA na poziomie minimum 20 proc. i 7 proc. EBITDA w przypadku restauracji franczyzowych. Spółka planuje również osiągnąć i utrzymać wskaźnik dług/EBITDA na poziomie poniżej 3x i przeznaczać środki własne na inwestycje gwarantujące zwrot na poziomie przynajmniej 30 proc. Dodajmy, że koszty ogólnego zarządu mają nie przekraczać 8 proc. obrotu.

To jednak nie wszystko. Sfinks Polska chce rozwijać restauracje Sphinx w oparciu o model operatorski i franczyzowy, doprowadzić do rozwoju restauracji Chłopskie Jadło i Wook, który pozwoli na osiągnięcie przez te sieci statusu drugiej i trzeciej restauracji w segmencie casual dining i dokonać akwizycji sieci o silnie rozpoznawalnej marce z segmentu fast casual dining, pizzerii bądź kawiarni.

To restauracje Sphinx są głównym celem inwestowania Emitenta. Obecnie zidentyfikowano ponad 20 lokalizacji, które umożliwiają rozwój sieci w przyszłym roku i 10 restauracji w 2016 roku z szacowanym zwrotem z inwestycji na średnim poziomi 35 proc. Jak podano, jedynym ograniczeniem rozwoju są zasoby gotówkowe. Podjęto więc działania zmierzające do finansowania rozwoju przez podmioty zewnętrzne, w tym poprzez Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, emitujący certyfikaty w celu budowy restauracji lub sekurytyzacji przychodów z już posiadanych restauracji.

Jeżeli pojawią się szanse na pozyskanie większej ilości lokali, wówczas w pierwszej kolejności Sfinks rozważy pozyskanie środków poprzez negocjacje w zakresie zmiany warunków spłat kredytów i rozłożenie ich w dłuższym czasie. Drugą opcją jest emisja obligacji, pod warunkiem uzyskania zgody banków i możliwości spełnienia założenia poziomu wskaźnika dług/EBITDA poniżej 3x. Dopiero trzecim wariantem jest emisja akcji bądź obligacji zamiennych.

Plany Spółki wyraźnie spodobały się rynkowi. Papiery zyskują już 6,67 proc., przy obrocie na poziomie 461 tys. zł. Jeden walor jest wyceniany na 1,76 zł.

Jacek Jarosz