Prawomocny wyrok w sprawie Drop S.A.

O batalii, jaką spółka Drop S.A. toczyła i toczy z aparatem skarbowym, pisaliśmy już kilka razy. Początki sprawy sięgają grudnia 2010 roku, kiedy to na wniosek organów podatkowych dokonano blokady kont przedsiębiorstwa ("w związku z decyzjami zabezpieczającymi potencjalne należności podatkowe z tytułu podatku VAT"). Giełdowy emitent otrzymał mianowicie dostawę złomu ze strony pewnej firmy, ale Urząd Skarbowy zakwestionował najpierw dostawę do tego kontrahenta, następnie jego dostawę do Drop, a wreszcie dalszą sprzedaż surowca przez Drop.

Miało to bardzo przykre skutki dla firmy: w krótkim czasie spadło zaufanie kontrahentów do niej, musiała także dokonywać natychmiastowych płatności za nabywane przez siebie towary. Spadła oczywiście wydajność pracy, choćby dlatego, że pracownicy musieli uczestniczyć w wielogodzinnych przesłuchaniach.

Urząd Skarbowy nie dawał za wygraną, pomimo że Wojewódzki Sąd Administracyjny pięć razy z rzędu przyznawał rację przedsiębiorstwu. Wczoraj zarząd Drop S.A. poinformował, że warszawski WSA kolejny raz wypowiedział się w kwestii (rzekomych) nadużyć i niedopatrzeń podatkowych spółki. Otóż 21 maja uchylona została decyzja dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie, według której zaległości podatkowe Drop S.A. z tytułu podatku VAT za rok 2005 wyniosły 361.549 zł (plus odsetki wynoszące 219.500 zł). Należy odnotować, że wczorajszy wyrok WSA jest prawomocny, co z pewnością cieszy firmę.

Drop zajmuje się gospodarką odpadami. Korzenie firmy sięgają początku lat 90-tych, aczkolwiek dopiero w roku 2000 zaczęła działać jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a potem jako spółka akcyjna. Na GPW walory Drop obecne są od grudnia 2007.

J. Sobal