Cyfrowy Polsat zapłaci dwa miliony kary?

3,6 mln zł - tyle mają zapłacić uczestnicy zmowy cenowej, której skutkiem było nadmierne podbicie ceny, jaką za oglądanie meczy reprezentacji (w systemie pay-per-view) musieli zapłacić polscy kibice we wrześniu ubiegłego roku.

Karę wymierzył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta po przeanalizowaniu umów, jakie firma Sportfive (posiadająca prawa do transmisji wspomnianych spotkań) zawarła z jedenastoma spółkami z branży telewizyjnej. Sprawa dotyczy meczu Czarnogóra-Polska (rozegranego 7 września) i meczu Polska-Mołdawia (11 września).

UOKiKowi podpadły UPC Polska i Cyfrowy Polsat, a także mniej znane firmy z Gdyni, Łodzi, Poznania, Gliwic, Piły i Wałcza. Otóż w umowach ze Sportfive ustalono, że wszyscy ci operatorzy nie zejdą z ceną poniżej 20 zł. UOKiK twierdzi, że był to rezultat niedozwolonego porozumienia między firmami. Prowodyrem była firma Cyfrowy Polsat i to ona przygotowała wzór umowy, jaką później Sportfive podpisywał z nadawcami. Ci zaś, jak wynika z maili, do których dotarł UOKiK, woleliby nawet ustalenie niższej ceny (rzędu 12 - 15 zł), ale dostosowali się do propozycji Cyfrowego Polsatu.

Firma Sportfive złożyła do Urzędu wniosek o odstąpienie od kary finansowej na bazie specjalnego programu łagodzenia kar. Przedsiębiorstwo, które z niego korzysta, musi jako pierwsze przedstawić dowody na istnienie kartelu, jak również dowieść, że nie było jego inicjatorem, a określonych działań już zaprzestało. Sportfive została zwolniona z sankcji pieniężnych, a druga firma - Multimedia Polska - która również wyraziła skruchę, wywalczyła obniżkę kary o 30 proc. - tj. do 185 tys. zł.

No właśnie, jakie kwoty zapłacą operatorzy? Otóż w przypadku Cyfrowego Polsatu chodzi o 2 mln zł (2.077.168,25 zł). UPC Polska ma zapłacić 842,34 tys. zł, Vectra zaś 325,74 tys. zł. Firma Inea prawdopodobnie pożegna się z sumą 103 tys. zł, w przypadku innych spółek kary są niższe, nawet rzędu kilku tysięcy.

Notowania akcji Cyfrowego Polsatu otworzyły się dziś na poziomie 20,70 zł (70 groszy poniżej wczorajszego zamknięcia), a krótko przed 13:00 kurs wynosi 20,98 zł (spadek o 1,96 proc.). Nie jest jednak pewne, czy można to wiązać z komunikatem UOKiK, albowiem zmiana nie jest bynajmniej dramatyczna, a w ogólności wykres wciąż podąża w mocnym trendzie wzrostowym. Dodajmy, że decyzja UOKiK nie jest jeszcze prawomocna i oskarżone spółki mogą odwołać się do sądu.

Dodajmy, że dziś Cyfrowy Polsat przedstawił raport półroczny, z którego wynika, że skonsolidowane przychody w tym okresie wyniosły 1,433 mld zł (rok temu 1,383 mld zł), a EBIT zmniejszył się z 416 mln zł do 379,62 mln zł. Ostatecznie grupa kapitałowa zarobiła na czysto (pomiędzy styczniem a końcem czerwca) 175,85 mln zł, co było jednak wynikiem znacznie słabszym niż ten notowany rok wcześniej (304,61 mln zł).

J. Sobal