Tym razem na pewno się uda?
- Utworzono: środa, 02, październik 2013 13:40
Petrolinvest złożył w PKO BP wniosek o ustalenie nowego harmonogramu spłaty dwóch rat kredytu, które łącznie opiewają na 19,76 mln dolarów. Miały one być spłacone odpowiednio do 30 września i 1 października, okazało się to jednak niemożliwe, albowiem wciąż przesuwa się termin zamknięcia transakcji sprzedaży przez Petrolinvest udziałów w spółce TOO Emba Jug Nieft.
Cofnijmy się o dwa lata, do grudnia 2011 roku. Wówczas to władze Petrolinvestu podpisały z zarejestrowaną w Holandii spółką Conwell Oil Corporation B.V. umowę, na mocy której firma ta miała kupić od Polaków 79 proc. udziałów we wspomnianej wyżej TOO Emba Jug Nieft. Jest to spółka zarejestrowana w Kazachstanie. W ten sposób Petrolinvest postanowił wycofać się z kazachskiej inwestycji. Za udziały w TOO Emba firma życzyła sobie od Conwell 35 mln dolarów, jakkolwiek ustalono, że suma ta zostanie pomniejszona o zobowiązania kazachskiej spółki. Według ówczesnych oszacowań zarządu Petrolinvestu to pomniejszenie nie powinno przekroczyć 4 mln zł.
Teraz wykonajmy skok do kwietnia roku bieżącego, a konkretniej - do 12 kwietnia. Tego dnia pomiędzy Conwell i Petrolinvestem zawarte zostały "umowy regulujące ostateczne warunki wykonania" porozumienia z grudnia 2011. Ostateczną cenę ustalono na poziomie 33,5 mln dolarów. Mając na względzie fakt, że Conwell zapłacił już 1,85 mln dolarów w formie zadatku i zaliczki, postanowiono, że reszta kwoty zostanie przekazana poprzez dwa rachunki escrow: na jeden miało wpłynąć 7 mln dolarów, na drugi reszta kwoty pomniejszona jednak o 4,4 mln dolarów ("tytułem ryzyka wystąpienia naruszeń warunków, oświadczeń i zapewnień" - co wynikało z odpowiedniej umowy między Petrolinvestem i Conwell).
Wyjaśnijmy tu, że posługiwanie się rachunkami typu escrow zasadza się na korzystaniu z pośrednika. Pośrednik ten (często chodzi o bank) musi zostać zaakceptowany przez obie strony umowy. Udostępnia on rachunek powierniczy, na którym gromadzone i blokowane są środki przeznaczone do rozliczenia transakcji. Bank staje się arbitrem i gwarantem dla obu stron.
Wracając do sprzedaży TOO Emba, to środki, które miały trafić na drugi rachunek, zaplanowano przeznaczyć właśnie na spłatę zadłużenia wobec PKO BP i Banku Gospodarstwa Krajowego. Tu właśnie napotykamy związek pomiędzy sprzedażą TOO Emba a kredytem, o którym mowa była na początku artykułu.
W późniejszych miesiącach pojawiło się jednak kilka komunikatów, w których władze Petrolinvestu informowały, że Conwell prosi o przesunięcie terminu zakończenia transakcji. Tak np. 28 czerwca mogliśmy się dowiedzieć, że holenderska spółka chce dokonać wpłaty najpóźniej 10 lipca, zaś 11 lipca poprosiła o danie jej czasu do 26 lipca. Ostatni taki komunikat, podany 13 września, podaje, że tym razem Conwell prosi o termin 12 października. Uzasadniono to "toczącymi się pracami o charakterze prawno-finansowym".
Tymczasem Petrolinvest zakończył pierwsze półrocze ze skonsolidowaną stratą (dla akcjonariuszy jednostki dominującej) wynoszącą 61,16 mln zł (rok wcześniej notowano na tej pozycji stratę 42,22 mln zł). Przychody ze sprzedaży były minimalne (64 tys. zł). Grupa dysponowała pod koniec czerwca środkami pieniężnymi opiewającymi jedynie na 328 tys. zł, notując przy tym 3,62 mln zł należności z dostaw i usług, a zarazem 722 mln zł zobowiązań (z czego ponad połowę stanowiły krótkoterminowe). Kapitał własny opiewał na 653 mln zł.
Akcje Petrolinvestu w dalszym ciągu są na GPW wyceniane nader nisko - od początku września ich cena oscyluje już poniżej 20 groszy za sztukę.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2426 gości