ZE PAK może wydobywać w Tomisławicach

Minister Środowiska potwierdził ważność koncesji wydanej Kopalni Węgla Brunatnego Konina S.A. na wydobywanie węgla brunatnego ze złoża Tomisławice.

Wspominamy o tym fakcie przede wszystkim dlatego, że dotyczy on ważnego emitenta z warszawskiej giełdy, mianowicie Zespołu Elektrowni Adamów-Pątnów-Konin. To właśnie do tej spółki należy (od lipca roku 2012) KWB Konin.

Tomisławice to wieś w powiecie konińskim (województwo wielkopolskie), w której Kopalnia rozpoczęła w roku 2008 budowę odkrywki. Znajdują się tu bowiem złoża węgla brunatnego kategorii B i C1, a także kruszywa naturalne. Problem w tym, że niektórzy naukowcy i mieszkańcy uznali, iż przedsięwzięcie wydobywania tych surowców może zaszkodzić miejscowej przyrodzie.

Mało tego, w lipcu ubiegłego roku dwie osoby fizyczne zawnioskowały o stwierdzenie nieważności koncesji, jaką ZE PAK (czy ściślej: PAK KWB Konin) otrzymała na eksploatację odkrywki.

Okazuje się jednak, jak wspomnieliśmy na początku tekstu, że resort uznał, iż nie ma podstaw do stwierdzenia nieważności. Decyzja nie jest ostateczna - w tym sensie, że strona, której ona nie odpowiada, może wnioskować jeszcze o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Wydobycie węgla w Tomisłowicach trwa od września roku 2011, przy czym zakłada się, że w roku 2030 eksploatacja zostanie zakończona. Tymczasem na GPW akcje ZE PAK tanieją od końcówki listopada. Ich cena spadła z ok. 28 zł do niewiele ponad 23 zł, przy czym linię 23,20 zł można z grubsza uznać za poziom wsparcia.

Adam Witczak