Drewex nie daje za wygraną

Problemy Drewexu, znanej spółki z branży drzewnej, to temat, który często przewijał się na naszych łamach. Firma ta wciąż próbuje przetrwać na rynku, mimo ciężkiej sytuacji. O tym, że zarząd nie daje za wygraną świadczy np. jego reakcja na wniosek o zmianę sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego.

Wniosek taki został złożony ostatnio do sądu (rejonowego w Krakowie-Śródmieściu) przez nadzorcę sądowego. Otóż chciałby on, by postępowanie przybrało charakter likwidacyjny, gdy tymczasem Drewex na razie jest w upadłości układowej.

Zarząd sądzi, że ów wniosek jest "nieuzasadniony i pozbawiony podstaw", a jego celem jest li tylko "przedłużenie postępowania upadłościowego".

Drewex zakończył rok 2013 ze stratą netto na poziomie 4 mln zł, nieco niższą niż rok wcześniej, gdy było to ponad 5 mln zł. Przychody w 2012 wyniosły 4,22 mln zł, w 2013 już tylko 2,22 mln zł.

Spółka w październiku 2013 roku podpisała z Przedsiębiorstwem Usługowo-Handlowym Chemikolor z Łodzi umowę inwestycyjną, w myśl której inwestor przejmie Drewex w zakresie kapitałowym i operacyjnym. 29 października Drewex złożył do sądu propozycje układowe. Na rok 2014 przewidziane jest tworzenie przez firmę grupy kapitałowej, w której Drewex będzie podmiotem dominującym. Grupa ma pozyskiwać dotacje unijne w celu unowocześnienia parku maszynowego spółek, które do tejże grupy będą należeć.

Postulat zmiany sposobu postępowania upadłościowego wynika m.in. z tego, o czym firma informowała pod koniec lutego. Otóż wierzycieli uznali, że firma powinna przejść (ponownie zresztą) w stan likwidacji, bo nie wypłaciła należnych zobowiązań pracowniczych. Władze Drewexu uznały jednak, że takie rozumowanie jest bezpodstawne, m.in. dlatego, że firma wypłaca kolejne kwoty, np. do 19 lutego wypłaciła 40 proc. łącznego zadłużenia z tytułu odpraw i ekwiwalentów za urlopy. Co więcej, spółka wznowiła procesy produkcyjne, dostała pożyczki od inwestora finansowego, a jeden z wierzycieli już w grudniu wycofał wniosek o zmianę trybu postępowania na likwidacyjne.

J. Sobal