Eksport wciąż istotny w Aplisensie
- Utworzono: środa, 20, sierpień 2014 08:40
Grupa Aplisens zamknęła pierwsze półrocze bieżącego roku z zarobkiem netto rzędu 6,8 mln zł. Było to w zasadzie tyle samo, ile dwanaście miesięcy wcześniej.
W przeciągu sześciu miesięcy tego roku Grupa Aplisens zanotowała 41,2 mln zł przychodów ze sprzedaży, czyli 7,7 proc. więcej niż poprzednio. To przede wszystkim efekt rozwoju większości segmentów produktowych i geograficznych. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się wynik na sprzedaży oraz EBIT. Ten pierwszy wzrósł z 7,9 do 8,5 mln zł, a drugi z 8,1 do 8,6 mln zł. Zarząd komentuje, że spory wpływ na taką tendencję miała niewielka dynamika kosztów, co jest efektem tego, iż część z nich to koszty stałe, więc ich udział w obrotach maleje w miarę wzrostu przychodów. EBITDA Grupy wyniosła finalnie niemal 11 mln zł wobec 10 mln zł rok wcześniej. Kosmetyczny spadek zanotował za to skonsolidowany zarobek netto, który spadł o 0,8 proc. do 6,8 mln zł. Władze komentują, że to m.in. pochodna wzrostu kosztów sprzedaży i zarządu, nakładów na realizację programu motywacyjnego i poniesienia kosztów związanych z rozpoczęciem działalności gospodarczej na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W liście do akcjonariuszy prezes Spółki Adam Żurawski stwierdza, że sprzedaż na rynki zagraniczne stanowiła 62 proc. obrotów. Największą dynamikę wzrostu przychodów odnotowano na rynkach Unii Europejskiej i wyniosła ona 19,5 proc. Bardzo dobrze radziła sobie białoruska spółka zależna, która zanotowała niemal 27 proc. wzrost przychodów, a także spółka córka w Rosji, której obrót wzrósł o 19 proc. r/r. Konflikt na Ukrainie nie pozostał bez wpływu na tamtejszy podmiot zależny, którego dochody stopniały aż o 45 proc. Prezes informuje, że wcześniej Polska była pozytywnie oceniana przez obywateli rosyjskich, co skutkowało wysoką oceną produktów polskiego pochodzenia. Obecna sytuacja pogarsza jednak naszą ocenę, co może „wprost przełożyć się na niechęć do produktów pochodzenia polskiego i przez to zmniejszyć sprzedaż Grupy na rynku rosyjskim”.
Aktywa Grupy wzrosły ze 128,2 do 143,3 mln zł. To głównie efekt wzrostu wartości majątku trwałego, a konkretnie rzeczowych aktywów trwałych z 50,5 do niemal 69 mln zł za sprawą realizacji inwestycji budowy zakładu produkcyjnego w Radomiu i w Krakowie. Na koniec czerwca w bilansie widniało 22 mln zł należności krótkoterminowych, a także 17,9 mln zł zobowiązań o analogicznym okresie zapadalności.
Przepływy operacyjne wyniosły 3,8 mln zł, czyli były około 2,5 mln zł niższe w porównaniu do stanu sprzed roku. Jak czytamy w raporcie, było to efektem wzrostu poziomu zapasów i spadkiem zobowiązań oraz pozostałych aktywów Grupy. Na koniec czerwca stan środków pieniężnych wyniósł 11,7 mln zł.
Wskaźnik płynności bieżącej zmalał, co prawda, z 4,5 do 4, ale nadal był zbyt wysoki. Podobnie prezentuje się wskaźnik płynności szybkiej, który wyniósł 2,4 wobec 3 rok wcześniej, ale nadal było to nieco zbyt wiele. Stopniały także ROA i ROE – kolejno z 10,6 do 9,4 proc. oraz z 12,3 do 10,9 proc. Na takim samym poziomie pozostało ogólne zadłużenie (13 proc.) i zadłużenie kapitału własnego (15 proc.). Przyjmowały one jednak bardzo bezpieczne wartości.
APLISENS S.A. jest liderem wśród krajowych dostawców rozwiązań w zakresie przemysłowej aparatury kontrolno-pomiarowej.
Jacek Jarosz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2287 gości