Kłopotliwe pytania do zarządu Petrolinvestu

Petrolinvest S.A. istnieje od roku 1991. Na początku firma zajmowała się przede wszystkim importem paliwa na rynek krajowy (sprowadzanie benzyny, oleju napędowego, a potem także LPG). Obecnie (a ściślej - już od roku 2005) koncentruje się na poszukiwaniu i wydobywaniu ropy naftowej, gazu ziemnego i gazu łupkowego. W grudniu 2006 roku Petrolinvest stał się spółką akcyjną, zaś w połowie lipca 2007 roku nastąpił debiut przedsiębiorstwa na warszawskiej GPW. Obecnie akcje firmy są wyceniane na ok. 1 zł. Pod koniec października 2011 roku cena trwale osunęła się poniżej 3,45 zł, zaś od drugiej połowy maja 2012 do jesieni oscylowała poniżej 1,50 zł. Po krótkiej aprecjacji w kierunku 2,40 zł wykres powrócił na niższe poziomy.

Trzeciego kwietnia obradowało Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy przedsiębiorstwa. Było to już blisko dwa tygodnie temu, ale dopiero wczoraj zarząd Petrolinvestu udzielił jednemu z akcjonariuszy odpowiedzi na zadane wówczas przez niego pytania. Nim przejdziemy do omówienia sprawy, wyjaśnijmy, że NWZ uchwaliło warunkowe podwyższenie kapitału zakładowego o maksymalnie 600 mln zł. Ma się to odbyć poprzez emisję do 60 milionów warrantów subskrypcyjnych, które będą umożliwiały objęcie akcji serii G (jeden warrant uprawniać ma do objęcia jednej akcji).

W komunikacie wydanym po NWZ zarząd wyjaśniał, że "Uchwalenie nowego kapitału warunkowego pozwoli Spółce na pozyskanie środków finansowych przede wszystkim w związku z koniecznością: (i) pozyskania środków finansowych w celu dokończenia procesu opróbowania odwiertu na strukturze Shyrak i przekształcenia zasobów do kategorii potwierdzonych, (ii) zabezpieczenia środków finansowych na inwestycje oraz rozwój posiadanych przez Grupę Petrolinvest projektów związanych z gazem łupkowym i ropą łupkową w tym w szczególności na finansowanie prac na koncesjach posiadanych przez spółki z Grupy Petrolinvest (iii) zabezpieczenia realizacji potrzeb finansowych i inwestycyjnych Spółki, m.in. w związku z redukcją jej zadłużenia oraz wypełnianiem zobowiązań wobec instytucji finansujących i innych podmiotów". Wszystko to, według zarządu, przemawia za słusznością pozbawienia dotychczasowych akcjonariuszy prawa poboru akcji serii G i warrantów.

Tymczasem sześciu akcjonariuszy złożyło za stosowne złożyć sprzeciw wobec przedmiotowej uchwały. Dodajmy, że w głosowaniu uczestniczyli akcjonariusze reprezentujący 35,57 proc. w kapitale Petrolinvestu, z tego 97,69 proc. głosowało "za", głosów "przeciw" było 2,26 proc., głosów wstrzymujących się ilość zupełnie nieznaczna.

Wspomniany wcześniej akcjonariusz pytał m.in. o to, czy dokonano wpłat na kapitał zakładowy, ponieważ w okresie od 1 lutego ubiegłego roku do dnia NWZ kapitał akcyjny podniesiono w sumie o miliard złotych, a przedmiotowych wpłat nie widać w sprawozdaniach finansowych. Zarząd wyjaśnił, że "stosownie do postanowień uchwał Nadzwyczajnych Walnych Zgromadzeń, na podstawie których emisje akcji zostały przeprowadzone, akcje wydano w zamian za wkłady pieniężne, tj. potrącenie umowne wierzytelności z tytułu objęcia akcji z wierzytelnością z tytułu nabycia aktywów w spółkach łupkowych".

Drugie pytanie dotyczyło tego, w jaki sposób "akcjonariusz Tabacchi objął akcje ostatniej emisji mimo, że uchwała NWZA wyłączyła dotychczasowych akcjonariuszy z prawa poboru?".

Zarząd odpowiada na to w ten sposób, że co prawda dotychczasowi akcjonariusze przy pozbawieniu prawa poboru nie mają pierwszeństwa w obejmowaniu nowych akcji, ale nie ma to wpływu na to, jakie podmioty zostaną zakwalifikowane do grupy, której zaoferowana zostanie możliwość objęcia warrantów subskrypcyjnych uprawniających do objęcia akcji.

Na pytanie o to, po jakiej cenie Tabacchi objął akcje Petrolinvestu zarząd odpowiedział, że "cena emisyjna akcji serii F objętych przez Tabacchi Enterprises Ltd. wyniosła 10 złotych za jedną akcję". Akcjonariusz zadający pytania zwrócił uwagę na fakt, że akcje miały być obejmowane tylko za wpłaty gotówkowe, na co władze przedsiębiorstwa odpowiedziały w nieco zawiły sposób: "(...)  akcje zostały wydane w zamian za wkłady pieniężne. Wpłaty Tabacchi na pokrycie akcji zostały dokonane poprzez potrącenie wzajemnych wierzytelności Petrolinvest oraz Tabacchi, na podstawie umowy potrącenia z dnia 9 stycznia 2013 roku, zgodnie z którą Petrolinvest i Tabacchi potrąciły wymagalną wierzytelność przysługującą Petrolinvest wobec Tabacchi z tytułu objęcia akcji z wymagalnymi wierzytelnościami pieniężnymi przysługującymi Tabacchi wobec Petrolinvest z tytułu umów sprzedaży udziałów. W wyniku dokonanego potrącenia cały wkład pieniężny należny Petrolinvest od Tabacchi tytułem pokrycia akcji Petrolinvest objętych przez Tabacchi został wniesiony."

Akcjonariat Petrolinvestu to obecnie w ponad 70 proc. free float. Jedna piąta kapitału i głosów należy do Masashi Holdings Limited, zaś 3,32 proc. do Prokom Investments S.A. Dodatkowo 5,57 proc. posiada Ryszard Krauze (kontrolujący Prokom), 0,95 proc. należy do firmy Osiedle Wilanowskie Sp. z o.o., która z kolei jest zależna od Prokomu.

B. Garga