Wykres KGHM wciąż nie powrócił do wzrostów

Wykres kursu akcji KGHM po odbiciu od poziomu 140 zł porusza się w trwającej już blisko miesiąc konsolidacji. Około tydzień temu wędrował delikatnie do góry (8 maja notowano maksimum na 151,15 zł), potem zaczął osuwać się nieco niżej. Miedziowy gigant przedstawił tymczasem swoje wyniki kwartalne - w większości nieco lepsze od uśrednionych przewidywań analityków rynku, nawet jeśli słabsze od ubiegłorocznych z porównywalnego okresu.

Przychody skonsolidowane wzrosły w stosunku rocznym o 6,74 proc., osiągając poziom 6,52 mld zł. Zysk operacyjny przekroczył 1,629 mld zł, zamknął się więc kwotą stanowiącą 90,73 proc. tej z pierwszego kwartału 2012. Wreszcie mamy skonsolidowany zysk netto: 1,1 mld zł (wobec 1,416 mld zł rok wcześniej).

Jeśli chodzi o wyniki jednostkowe, to przychody spadły z 5,217 mld zł do 5,105 mld zł, zysk netto natomiast z 1,443 mld zł do 1,058 mld zł.

Władze KGHM deklarują, że w pierwszym kwartale realizowały cały czas obowiązującą strategię, osadzoną na trzech filarach. Pierwszy to szeroko pojęta poprawa efektywności przez inwestycje w nowe technologie (mieszczą się w tym badania nad zastosowaniem mechanicznego urabiania skał, także program modernizacji pirometalurgii). Rozwój bazy zasobowej to eksploracja nowych złóż i rozwój projektów górniczych na świecie - np. w Sierra Gorda w Chile, gdzie budowana jest kopalnia odkrywkowa, albo w Zagłębiu Sudbury w Kanadzie. Trzecia kwestia to dywersyfikacja źródeł energii - poprzez budowlę bloków gazowo-parowych w Głogowie i Polkowicach i produkcję gazu syntezowego, poszukiwania gazu łupkowego etc.

Dodajmy, że KGHM International Ltd. zarobił w badanym kwartale 15 mln USD netto oraz 80 mln USD EBITDA przy 272 mln USD przychodów. Wyniki sprzed roku to (odpowiednio) 33 mln USD, 80 mld USD i 312 mln USD. Niższy zysk netto "spowodowany był głównie utratą wartości posiadanych papierów wartościowych oraz wzrostem efektywnej stawki podatkowej w stosunku do roku poprzedniego".

W południe za jedną akcję KGHM płaci się na warszawskiej GPW 143,10 zł, to skutek spadku o 0,56 proc. od początku sesji.

Kamil Kiermacz