NIK podsumował ochronę przeciwpowodziową
- Utworzono: wtorek, 04, czerwiec 2013 10:12
Najwyższa Izba Kontroli podsumowała efekty przeprowadzanych przez siebie kontroli zabezpieczenia przeciwpowodziowego. W ciągu ostatnich dwóch dekad (ściślej, od roku 1994) takie badania przeprowadzane były kilkanaście razy. NIK uważa, że dzięki nim - oraz dzięki wdrożonym później działaniom, realizowanym przez rządy, parlament i władze samorządowe - udało się już zrobić dużo dobrego.
Opracowano m.in. odpowiednie akty prawne dotyczące zarządzania kryzysowego, uporządkowano tereny pomiędzy wałami a korytami rzek, a także przygotowano wiele gminnych planów zagospodarowania przestrzennego (co w dużej mierze zahamowało rozwój budownictwa na terenach zalewowych). Utworzono także system monitoringu i osłony hydrologiczno-meteorologicznej, wdrożono inwestycje ze środków UE i Banku Światowego.
To wszystko nie oznacza bynajmniej, że sytuacja jest sielankowa. Jest wręcz przeciwnie. Ogólny kierunek, jak można wnosić z podsumowania NIK, jest słuszny, ale wszystkie działania trzeba wielokrotnie zintensyfikować. Chodzi m.in. o to, by poszczególne instytucje rządowe i samorządowe miały jasno, precyzyjnie wytoczone kompetencje swoich działań w sytuacjach kryzysowych. Należy stale dbać o koryta rzek i innych cieków wodnych, a także o wały przeciwpowodziowe i bardzo pilnować tego, by na terenach zalewowych nie były budowane domy (które później mogłyby być zalane).
Reformy i ulepszenia na przestrzeni lat były wdrażane bardzo mozolnie. Na przykład w roku 1998, nieco ponad rok po słynnej "powodzi stulecia", NIK informował, że "wnioski Najwyższej Izby Kontroli przedstawione w informacji o wynikach kontroli realizacji zadań związanych z ochroną przeciwpowodziową z 1994 r. generalnie nie zostały zrealizowane". W roku 2000 "w dalszym ciągu nie poprawił się stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego kraju". W kolejnych latach kontrole NIK również nie nastrajały zbytnim optymizmem, ciągle szwankowały te same rzeczy - stan techniczny budowli hydrotechnicznych, retencjonowanie wód, wykonywanie formalnie zaplanowanych działań. W tym kontekście można powiedzieć, że to, co udało się zrobić, jest oczywiście godne pochwały, ale skala wykonania jest stanowczo zbyt mała.
Kamil Kiermacz
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2466 gości