Niebezpieczne akumulatory litowo-jonowe?

Westa Isic S.A. zadebiutowała na głównym parkiecie warszawskiej GPW w połowie czerwca roku 2011, a więc nieco ponad dwa lata temu. Firma jest spółką holdingową prawa luksemburskiego (societe anonyme) i przewodzi grupie kapitałowej, w skład której wchodzą następujące podmioty zależne: Westa-Dnepr (sub-holding zarejestrowany na Cyprze) oraz PJSC "Westa-Dnepr", LC "Westa-Industrial", Westa Truck Buttery Ltd, Westa Car Buttery Ltd, LC "Industrial Energy Systems", CNVSIF "Fingreenfinans" i LLC "FW Trading". Spółką stowarzyszoną jest PJCD "Dniprotelecom".

W skład holdingu wchodzą przede wszystkim przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją i sprzedażą kwasowo-ołowiowych akumulatorów rozruchowych. Westa ISIC wywodzi się z firmy ISTA, powołanej do życia w roku 1992 przez Wiktora A. Dzienzierskija. Obecnie jest on przewodniczącym rady nadzorczej Westy. Funkcję dyrektora finansowego Westa ISIC pełni Dmitrij Nikitin. 75 proc. akcji i głosów należy do firmy Vankeria Consultants Ltd - kontrolowanej przez Wiktora Dzienzierskija.

W pierwszym kwartale bieżącego roku holding wyprodukował 604 tysiące sztuk akumulatorów, a więc o 24 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wolumen sprzedaży również wzrósł, choć tylko o 4 proc. r/r (do 756 tys. jednostek). Wartość sprzedaży wyniosła 23,4 mln USD, co oznacza wzrost w stosunku rocznym o 15 proc. Skonsolidowany wynik netto był niestety ujemny (strata 4,76 mln USD), podobnie zresztą jak rok temu (w pierwszym kwartale 2012 strata była jednak wyższa, opiewała na 9,8 mln USD). Odnotujmy jednak, że wynik brutto za styczeń, luty i marzec był dodatni - zarówno w tym roku (3,03 mln USD), jak i w ubiegłym (2,05 mln USD).

W ciągu roku (między końcem marca 2012 a końcem marca 2013) w przedsiębiorstwie zmniejszyło się średnie zatrudnienie - z 1501 osób do 1409. - Prowadzimy optymalizację struktury zarządzania, eliminując podwójne funkcje. To rutynowe procesy, podyktowane ciężkimi warunkami ekonomicznymi - wyjaśnia Oksana Mazurkiewicz, kierownik działu IR.

Produkcja akumulatorów wiąże się oczywiście z koniecznością przestrzegania pewnych obostrzeń dotyczących ekologii, np. emisji CO2. - Jeszcze nie odczuliśmy wpływu nowych regulacji dotyczących redukcji CO2, ale w przyszłości będą one prowadzić do intensyfikacji wykorzystania baterii, a tym samym - wzrostu rynku, zwłaszcza akumulatorów VRLA - zapewnia Oksana Mazurkiewicz.

Jak Westa zapatruje się na rozwój techniki? W ostatnich czasach mówi się wszak dużo o rozwoju rynku samochodów elektrycznych i hybrydowych. - Nie widzimy przesłanek do lawinowego wzrostu produkcji samochodów elektrycznych i hybrydowych, ponieważ akumulatory litowo-jonowe są obecnie zbyt drogie i niebezpieczne, a inne typy akumulatorów (za wyjątkiem kwasowo-ołowiowych) nie zostały jeszcze przystosowane do zastosowania w samochodach - mówi Oksana Mazurkiewicz. - To właśnie te dwa czynniki hamują wykorzystanie pojazdów elektrycznych. Ponadto, ołów jest prawie całkowicie wykorzystywany ponownie, a jego utylizacja jest bardzo tania, a więc to jest surowiec odnawialny, podczas gdy pozostałe akumulatory nie mają takich właściwości. Pojawi się zatem problem utylizacji akumulatorów produkowanych z innych materiałów, a także wzrostu cen surowców do ich produkcji.

B. Garga