Kulczyk Oil powraca jako Serinus

Od dziś można ponownie handlować papierami Serinus Energy S.A. na warszawskiej GPW. Zawieszenie, trwające od 17 czerwca, wynikało z procesu scalenia akcji, na który zdecydowało się przedsiębiorstwo. Resplit nastąpił w taki sposób, że jedna akcja po scaleniu odpowiada dziesięciu walorom sprzed dokonania tego kroku.

Serinus Energy to oczywiście dawny (lub raczej - niedawny) Kulczyk Oil Ventures, firma poszukiwawczo-wydobywcza kontrolowana przez Jana Kulczyka, biznesmena zaliczanego do najbogatszych Polaków. Spółka zmieniła nazwę krótko po tym, jak przejęła kanadyjską firmę Winstar Energy z tej samej branży. Serinus ma zamiar wejść niedługo na giełdę w Toronto. Na polskiej GPW akcje firmy notowane są pod oznaczeniem SEN (oznaczeniem Kulczyk Oil były litery KOV). Wraz ze wznowieniem obrotu akcjami Serinus, wznowiono także obrót kontraktami terminowymi na te walory. Oczywiście zmianie uległa liczba akcji przypadających na jeden kontrakt - nie jest to już 1000 sztuk, tylko 100 sztuk.

Spółka poinformowała też, że w jej akcjonariacie pojawił się podmiot Pala Assets Holdings Ltd, który wcześniej nie posiadał udziału w kapitale Serinus. Teraz nabył akcje uprawniające do 7,48 proc. głosów na WZ. Pala Assets to akcjonariusz Winstar Resources, kupionej przez Serinus (KOV).

Jeśli chodzi o działalność operacyjną Serinus w ostatnich czasach, to frima dokonała niedawno odkrycia nowego złoża gazu na Ukrainie, a ściślej: na obszarze koncesji produkcyjnej Olgowskoje w odwiercie O-15. Przedsiębiorstwo szacuje zasoby na 23 stóp sześciennych i jest pozytywnie zaskoczone tym sukcesem.

B. Garga