Feerum w dobrej kondycji

Feerum S.A. dopiero od trzech miesięcy gości na warszawskiej GPW. W tym czasie najpierw prawa do akcji tego przedsiębiorstwa zwiększyły cenę z ok. 8,50 zł do ponad 10 zł, następnie zaś drożały same akcje, które ostatnio notowano po 11,95 zł. Historyczne maksimum mieści się zresztą na jeszcze wyższym poziomie (12,90 zł). 

Firma opublikowała właśnie raport za pierwszych sześć miesięcy bieżącego roku. Przypomnijmy, że Feerum (podobnie jak spółka Ferrum o bardzo zbliżonej nazwie) należy do branży przemysłu metalowego. Produkty spółki to przenośniki kubełkowe, łańcuchowe i taśmowe, a także cyklowentylatory czy silosy. Feerum przewodzi grupie kapitałowej, w skład której wchodzą dwie spółki zależne (kontrolowane w 100 proc.), a mianowicie Feer-Pol sp. z o.o. oraz Pol-Silos sp. z o.o. Struktura akcjonariatu Feerum przedstawia się tak, jak podano poniżej:

(źródło: raport okresowy Emitenta)

Dodajmy, że Daniel Janusz to prezes zarządu, zaś Magdalena Łabudzka-Janusz jest przewodniczącą rady nadzorczej.

Skonsolidowane przychody Grupy Feerum za pierwsze półrocze to ponad 37 mln zł. Stanowi to 191 proc. przychodów notowanych w analogicznym okresie roku 2012, a zarazem dwie trzecie sumy wypracowanej w całym roku ubiegłym. Rentowność operacyjna Feerum za badany okres to 16 proc. (co wynika z 5,895 mln zł EBIT), w okresie od stycznia do końca czerwca 2012 było to 19,42 proc. Tegoroczny półroczny wynik netto Grupy to 5,374 mln zł (wzrost o 62 proc.). W całym roku 2012 przedsiębiorstwo zarobiło na czysto 8,12 mln zł.

Grupa miała pod koniec czerwca aż 21,18 mln zł środków pieniężnych do dyspozycji - wielokrotnie więcej niż rok wcześniej (gdy było to 3,88 mln zł). Oczekiwała na 5,16 mln zł należności z umów o usługę budowlaną oraz na 15,5 mln zł pozostałych należności. Jej zobowiązania opiewały w sumie na 45,5 mln zł, co stanowiło nieco ponad połowę kapitału własnego. Nie ma tu więc zagrożenia niewypłacalnością.

W pierwszym półroczu firma uzyskała kilka dotacji, które - jak czytamy - będą miały "znaczący wpływ na politykę finansową". mowa tu o styczniowym dofinansowaniu na "wdrożenie opatentowanego spiralnego wymiennika ciepła w produkcji energooszczędnych suszarni zbożowych", marcowym wsparciu wdrożenia systemu informatycznego B2B, a także o przyznanej również w marcu dotacji na rozbudowę działu badań i rozwoju. W sumie firma otrzymała w ten sposób blisko 11 mln zł (z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka).

Zarząd spółki deklaruje, że obserwuje "dalszy wzrost popytu na elewatory", co tyczy się zarówno rynku krajowego, jak i zagranicznego. Firma pracuje też nad obniżeniem wagi produkowanych komponentów, co pozwoli w konsekwencji obniżyć koszty sprzedaży. Ceny stali ukształtowały się ostatnio na poziomie satysfakcjonującym dla firmy, korzystny jest też oczywiście spadek cen paliw. Wszystko wskazuje na to, że firmie wiedzie się jak na razie całkiem dobrze.


Adam Witczak